Lekcja

9 1 0
                                    


             Jest dzwonek, wchodzimy do klasy. Zaczyna się język polski. Znienawidzony przeze mnie Harvi zajmuje miejsce za mną. Ja staram się nie zwracać na niego uwagi po tym co mi zrobił. W połowie lekcji dotyka mnie delikatnie w ramię i pyta się które zadnie teraz robimy. Ja odwracam się zdenerwowana, że pyta, lecz gdy tylko na niego patrzę i czuję zapach jego perfum, uśmiecham się. Niby już mi się nie podoba ale cały czas jest coś, co mnie do niego przyciąga.

- Teraz będzie zadanie 4.

- Oki dzięki.

Irytuje mnie że rozmawia ze mną tylko o lekcjach. Wcześniej sam do mnie pisał bez potrzeby. Rozmawialiśmy o muzyce, ponieważ lubimy ten sam gatunek. Teraz gdy słucham piosenek, które mi polecał, czuję ból. 

Wreszcie koniec lekcji. Przeżyłam to. Na korytarzu łapie Ofelię i Tinę. Zaczynamy gadać.

- Ten idiota znowu pytał się o lekcję - mówię.

- To jest wykorzystywanie - twierdzi Tina.

- On taki jest - odpowiada Ofelia.

- Macie rację, walić go. Nie będę się przejmować jakimś chłopakiem. Już nigdy się do niego nie odezwę. - Mówię bez przekonania.

Na korytarzu rozbrzmiewa dzwonek. Idziemy na naszą ukochaną geografię. 

Friends ...Where stories live. Discover now