Jestem Nicoll i... mam niecodzienną tajemnicę. Powiecie pewnie, że prawdopodobnie to nic nadzwyczajnego. Ale ja wiem swoje, a wy powinniście się mnie słuchać.
Jestem czarownicą lub jak to mnie nazywa mój ojciec-wampir "małą wiedźmą". Jak kto woli. Ja już nie zwracam na to uwagi. Moim tatą jest Barnabas Collins, a mamą Angelique Bouchard. Łatwo się domyślić, że jest ona wiedźmą.
Podobno kiedyś zakopała w trumnie żywcem Barnabas'a, później szantażowała go i na koniec zabiła całą rodzinę. Przez to on po części mnie nienawidzi. Ale kto by się tym przejmował, prawda?——————————————————————
To jest dopiero pierwsza cześć, ale postaram się jak najszybciej dodać kolejne.
CZYTASZ
Mroczne cienie - opowieść Nicoll Bouchard
FantasyDo napisania tego opowiadania zainspirował mnie film "Mroczne cienie" i jest to dokończenie tej historii według mojego uznania. Jednak polecam najpierw obejrzeć film 😉 Miłej lektury.