|12|

1K 62 26
                                    

PRZYJACIELE

" Wszystko będzie dobrze, możesz się przemienić " Mówił Rye, aby chodź trochę uspokoić zdenerwowaną Omegę.

Dzisiaj Andy miał pobawić się z dziećmi, kilkoma pracownikami oraz Brook'iem w swojej wilczej formie. Nie wiedział czemu, ale denerwował się spotkaniem ze szczeniakami. Nie miał jednak pojęcia, że to one stresowały się dużo bardziej od niego, w końcu będą się bawić z Luną całego Królestwa.

Minął miesiąc odkąd Rye znalazł Andy'ego, który wczoraj obchodził 18 urodziny. Rye chciał uszczęśliwić swoją Omegę i dać jej poczucie komfortu oraz bezpieczeństwa.

Fakt, że Andy nigdy nie grał z innymi wprawił Rye'a w smutek, bo który wilk nie lubi się bawić w swojej wilczej formie? To naturalna rzecz dla każdego wilka, a szczególnie dla Omeg. One uwielbiają spędzać czas na świeżym powietrzu, biegając po lesie i bawiąc się z innymi.

" Oni są szczęśliwi i podekscytowani, widzisz? Nie musisz się denerwować, jesteś tutaj Luną. I...chciałbym zobaczyć twoją wilczą formę " Powiedział Rye, głaszcząc jego policzek.

Andy się uśmiechnął i przytaknął. Znajdują się w ogrodzie, który jest pokryty śniegiem, a reszta wciąż czekała, aż Luna zdecyduje się przemienić.

Śnieg sprawiał, że Andy czuł chłód,ale nie przeszkadzało mu to, uwielbiał biały krajobraz i zsuwający się lód. Miał na sobie gruby sweter i jakieś cieplejsze spodnie, aby nie zmarzł.

" Przemień się, maluchu " Wyszeptał Rye.

Andy uśmiechnął się w stronę Alfy i pokiwał głową. Nie przemieniał się od czterech lat i wiedział, że będzie go to bolało. Odsuwając się od swojej Alfy, Andy przemienił się w wilka w towarzystwie dźwięku łamania kości oraz głośnego łkania z bólu.

Rye powinien się martwić, poczuć napływającą złość, ponieważ jego Omega właśnie łkała z bólu, ale nie mógł. Był w pełni skoncentrowany na pociągającym, białym wilku, stojącym tuż przed nim, który patrzył się na niego nieśmiałym wzrokiem. Andy lekko się skulił i patrzył cały czas w ziemię. Czuł na sobie intensywne spojrzenie swojej Alfy.

" Woahh "

Andy zwrócił swoją głowę w stronę dźwięku i zobaczył jak wszyscy stali, nie odrywając od niego wzroku, z otwartymi ustami oraz wstrzymanym oddechem.

Rye powoli uklęknął obok białego wilka, jego oczy wciąż wyglądały na zaskoczone. Rye również wstrzymywał oddech, nie mógł uwierzyć, że jego Luna jest białym wilkiem. Ma wielkie szczęście, że ten śliczny wilk jest jego. Powoli rozprostował rękę i pogłaskał puszysty kark wilka.

" Pokazujesz mi każdą piękną stronę siebie, kochanie " Powiedział Rye, szeroko się uśmiechając.

Andy polizał jego rękę jako znak podziękowania, a Alfa na ten gest miał ochotę zemdleć.

" Idź i się z nimi pobaw, tylko nie odchodź za daleko, dobrze? I nie bądź za długo na śniegu, możesz się rozchorować " Ostrzegał go Rye, głaszcząc po pyszczku.

Andy przytaknął i pobiegł w stronę innych wilków.

Oni wciąż się na niego patrzyli z otwartymi ustami. Przed chwilą zobaczyli kolejną piękną odsłonę swojej Luny i teraz byli jeszcze bardziej zdenerwowani zabawą.

Czas leciał, a Andy wciąż nie mógł uwierzyć, że szczeniaki go zaakceptowały i pozwoliły mu dołączyć do zabawy. Ganiali się po śniegu i owszem, było zimno, ale on był zbyt podekscytowany, aby to poczuć. Nigdy nawet nie pomyślał, że ze śniegiem może być tyle zabawy.

ROYAL KINGDOM // Randy ABO // TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz