-Do koleżanki. - odpowiedziała
-Tak ubrana i umalowana? - podkreślił
-Um..tak. - wydusiła z siebie.
-Ty wiesz, która jest godzina? - kontynuował
-W pół do dwudziestej. -odpowiedziała
-O tej godzinie już dawno powinnaś spać, zwłaszcza, gdy jutro idziesz do szkoły!- podniusł ton.
-W tej chwili na górę, do pokoju! - dodał.Daria posłuchała się ojca, wróciła na górę do swojego pokoju, lecz nie dała za wygraną. Postanowiła uciec. W domu był tylko ojciec i jej brat, Hubert. Jej mama miała dzisiaj nockę w pracy.
Poczekała, aż ojciec pójdzie spać.
Wiedziała, że zwykle o tej godzinie chodzi. O 5 wstaje do pracy. Natomiast Hubert spędza dużo czasu przy komputerze lub podręcznikach. Nie będzie wychodził z domu.
Czekała równo 10 minut, w tym czasie wymieniała wiadomości z Sandrą.Nastała 19:40, zostało jej ledwie 20 minut na to, by wyjść i dotrzeć na miejsce. Wzięła torebkę chowając do niej telefon. Po cichu wyszła z pokoju zamykając drzwi i zeszła po schodach na dół. Szybko, lecz ostrożnie przemknęła się przez salon. Ubrała buty i wzięła kurtkę w rękę. Z półki wzięła zapasowe klucze do mieszkania na wszelki wypadek, chowając do torby. Tak samo jak poprzednio, nacisnęła klamkę. Szybko otworzyła drzwi i wyszła za nie, ostatecznie je zamykając na klucz. Zauważyła idącą w jej kierunku Sandrę.
-Sandra! - krzyknęła w jej stronę.
-Daria! W końcu! - powiedziała.
-To co, idziemy? - dodała.
-A jak myślisz? Oczywiście!- odpowiedziała.
-To lecimy! - oznajmiła
Podekscytowane dziewczyny wyruszyły w drogę do domu Daniela. Wybrały najkrótszą drogę na miejsce. Szły przez dobrze znany im park.
Droga się skończyła, przez nimi dom Daniela. Podeszły do drzwi, Sandra zapukała. Otworzyły się.
-To on! - powiedziała w myślach Daria.
CZYTASZ
W drodze do szczęścia
Short StoryProblemy w domu na co dzień - klasyka Wagary, alkohol, papierosy czasem narkotyki - u niej to norma Brak miłości, opieki i troski - żadna nowość Ból, cierpienie i męka - standard Co jeszcze Darię czeka na swojej drodze? Czy dostanie upragnione szczę...