15

24 5 1
                                    

Znów cię widzę i ogarnia mnie złość

Czemu wciąż mam cię dość ?

Z wielkiej miłości

Do nienawiści

Muszę to zmienić więc uspokajam myśli

Nie rozumiem z tego nic

Miało już wszystko dobrze być

Czy da się z uczuć całkowice wyprać ?

Kusi mnie by taka możliwość wybrać

Wolał bym święty spokój

Chciałbym widzieć tylko siebie i pusty pokój

Lecz wciąż gdzieś we mnie siedzi ten niedojrzały gnój

Ten sam który ma nienawidzi ludzi

Ten sam który zlany potem w nocy się budzi

Takie życie już mnie nudzi

PożegnanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz