Gdy żądza opanuje przedmiot, którego dotknęły ludzkie dłonie lub krew, staje się goblinem.
Co zrozumiałe, miecz skąpany we krwi tysięcy ludzi z wielu bitew, po smakował też krew swojego pana.
Ten miecz może zostać wyciągniemy jedynie przez oblubienicę goblina.
"Gdy miecz zostanie wyciągnięty, powrócisz do nicości i zaznasz spokój"
Była to okrutna wyrocznia. Goblin, który przebudził się jako nieśmiertelny, jest na tym świecie wszędzie i nigdzie...
Nawet teraz, wciąż szuka...
Jest wodą, ogniem i wiatrem. Światłem i ciemnością.
A kiedyś...
Był człowiekiem...
Ludzie nazwali go "Bogiem"*.
Pokryty brunatną krwią, ciął swoich wrogów...
Był dosłownie, Bogiem wojny.
W południe, kiedy słońce świeciło najmocniej, zginął od miecza swojego pana, którego bronił.
Dobrze widział miecz swojego przeciwnika.
Ale nie widział zazdrości i strachu, które król czuł wobec niego.
To było...
Najostrzejsze ostrze skierowane w jego stronę.
Nie wiedział o tym.
✧༺Samshin༻✧* Shin to po koreańsku Bóg