" Jesteś jedną z najbliższych mi osób na tym świecie"

513 17 6
                                    

Brunetka w kropkowanym stroju samotnie, siedziała na jednym z budynków największego miasta w Francji, zwanego miastem zakochanym w Paryżu.

-- Biedronka? -- podskoczyła wystraszona, słysząc dźwięk czyjegoś głosu. Odwróciła się, zauważając szczupłą sylwetkę i czarny kostium.

-- Czarny Kot? -- wstała, patrząc uważnie na swojego partnera w walce sprzeciwko Władcy Ciem. -- Co tu robisz o tej porze? -- chłopak usiadł przyjaciółki.

-- Nie mogłem wytrzymać z ojcem -- wzdycha. Dziewczyna usiadła obok chłopaka, słuchając go uważnie. -- Wróciłem o jakieś pół godziny później, niż powinienem -- przewrócił oczami. -- Ojciec ustala mi grafik, którego mam się trzymać -- westchnął.

-- A twoja mama, kocie. Nie ma wpływu na twego ojca? -- zapytała nieświadoma, jaki smutek i ból wywołała u Kota, tym pytanie. --- Kocie, powiedziałam coś nie tak? -- zapytała widząc nagłą zmianę na twarzy przyjaciela. Mimo że odtrącała jego zaloty, naprawdę się o niego martwiła i teraz również była o niego zmartwiona.

-- Nie mam matki -- odpowiedział po chwili słabym i cichym głosem. -- Zaginęła kilka miesięcy temu i nie wiem co się z nią stało. Ojciec mówił, że nasz opuściła i kiedyś wróci. Nie wiem, czy mam mu wierzyć czy nie. Gdy go o to zapytałem, zawsze ucinał temat -- kontynuował słabym głosem. Był zszokowany, gdy poczuł, jej ciepłe ciało przy sobie. Uśmiechnął się, czując jak jego serce trzepocze. Kot wtulił się niepewnie w dziewczynę, chłonąć jej, według jego boski zapach. Biedronka gładziła włosy przyjaciela, chcąc go pocieszyć.

Naprawdę nie wiedziała, jaki ma problemu w domu. Zawsze starała się odróżnić życie zawodowego jako Biedronka, od życia niezdarnej nastolatki, a Czarny Kot nigdy specjalnie nie mówił o swym życiu prywatnym, a jej to specjalnie nie przeszkadzało. Myślała że ma tak jak ona, mamę, tatę i może jeszcze jakieś rodzeństwo, o którym nigdy wcześniej od niego nie słyszała.

A teraz nie wie, jak się przy nim zachować. Nie chcę go zostawić samego. Boi się, że może popełnić jakąś głupotę pod jej nieobecność lub spróbować się coś zrobić, lecz z drugiej strony nie chce dawać mu nadziei, że będą razem lub, że go darzy głębszym uczuciem. Serce oddała komuś innego, swego koledzie z klasy -- Adrienowi Agrestowi, synowi sławnego i jej ulubionego projektanta mody w Paryżu, Gabriela Agreste'a.

-- Zawsze możesz na mnie liczyć, Kocie -- wciąż chłopaka przytula do siebie.

-- Każdy ode mnie odchodzi. Najpierw matka znika bez śladu, a później ojciec znajduje tysiące wymówek, byleby by nie spędzić ze mną czasu -- odrzekł zachrypniętym głosem.

-- Jestem pewien, że cię kocha. Każdy rodzic kocha swoje każdy, może tylko nie potrafi tego okazać lub przeżywać zniknięcie swojej żony.

-- Tak, myślisz? --- spojrzał Biedronce niepewnie w oczy.

Dziewczyna kiwnęła głową i odpowiedziała:
-- Tak myślę, zawsze możesz spróbować z nim porozmawiać o waszych relacjach.

-- Myślisz że nie próbowałem? On to wiecznie zajęty robotą, której nie ma -- warknął.

-- Bez względu na wszystko jestem z tobą i zawsze będę, Kocie. Jakbyś potrzebował wsparcia czy pomocy, jestem do twojej dyspozycji. Bo... Jesteś jedną z najbliższych mi osób na tym świecie -- tuli do siebie przyjaciela.

-- Dz-dzięki, to wiele dla mnie znaczy, wiesz? -- odpowiedział cicho.

Dwójka bohaterów została tak, aż do rana. Biedronka całą noc pocieszała przyjaciela, a Czarny Kot cieszył że może spędzić czas, z tą którą kocha.

_____
Hej, znajdą się tu jakieś specjalne zamówienia na konkretne shipy? ❤️

Pozdrawiam.

✎ Kotaklizm | One-shotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz