Kiedy już wszystko miałyśmy zaczełyśmy działać...
-Kurwa! Co wy robicie?!- zapytał Dylan gdy ja i Marta już go trzymałyśmy, a Veronica usiadła mu na nogach i pochyliła nad jego twarzą.- O nie! Tylko nie tylko nie te całe kosmetyki czy coś tam!- z dziewczynami nie mogłyśmy się powstrzymać i wybuchnełyśmy śmiechem.
-Kosmetyki, kosmetyki- mówiłam z śmiechem.
-Kurwa no- krzyczał bez przerwy- Ja pierdole. Dorwe was!- krzycząc to miał już na twarzy róż i tusz do rzęs- Kurwa moje oko!- ups...Moja siostra przypadkowo włożyła mu palec do oka. On je potarł i rozmazał całą maskare.
-Jakbyś się nie wiercił to bym tego nie zrobiła.- broniła się Veronica
-Ja wam kurwa dam- fuck. Wyrwał się nam.- Chodźcie tu!- na nasze szczęście zdążyłyśmy zamknąć się w łazience.- Otwierajcie to.- sam już nie umiał się powstrzymać od śmiania.- Dobra idę to jakoś zmyć. Ale...Jutro się policzymy.- i po chwili usłyszałyśmy otwieranie i zamykanie się drzwi od pokoju.
Wyszłyśmy z łazienki i
Rzeczy wiście już nikogo nie było poza naszą trójką.-Dobra, ja już idę do siebie rzeby mieć siły na resztę dnia. Pa i dobranoc.
-Dobranoc- odezwała się Marta
-Pa pa- dołączyłam i ja. Po tym wyszła, a ja z Martą skierowałyśmy się na łóżko- Ty! Ale mam pomysła.
-No opowiadaj
-Jak Dylan będzie spał wejdziemy do jego pokoju i pomalujemy mu wszystkie tatuaże. Co ty na to?- byłam ciekawa jej reakcji
-To może być dobry pomysł- zaśmiałyśmy się i położyłyśmy na łóżku.- Nie chce mi się spać. A tobie?
-Nie, a która w ogóle godzina?- zapytałam wstając z łóżka i poszukując swojego telefonu- kurwa gdzie on jest?
-Sprawdź w łazience, a ja sprawdzę na toaletce i na biurku
-Ok- poszłam do toalety, ale niestety nie było go tam- nie ma
- U mnie też nie- usiadłyśmy bez radnie na łóżku- poczekaj zadzwonię do ciebie
Wzięła swój telefon, weszła w kontakty, i wybrała numer do mnie. Zabrzmiał pierwszy sygnał i po chwili zadzwonił mój telefon. Serio? Nie zgadniecie gdzie był.
-Serio był ciągle na tej szafce nocnej? Nie wierzę- i znowu. Bum. Wybuchnełyśmy ze śmiechu.- Dobra, to którą mamy godzinę?- zapytałam. Włączyłam telefon, a na wyświetlaczu pojawiła się godzina 3:50- o kurwa.
-Co?
-Za dziesięć 4
-O kurwa- powtórzyła po mnie- A jak myślisz? Dylan już śpi?
-Nie wiem. Spróbujmy jakoś o 4:30
-Ok
4: 25
-Ej. Śpisz?- zapytała mnie Marta
-Nie. Która jest godzina?
-Emm...4: 26
-To ja idę po pisaki i możemy iść
-Ok
Podeszłam do biurka i wzięłam z niego kolorowe pisaki. Podeszłam do brunetki i szepnęła jej, że idziemy.
-Ja biorę lewą, a ty prawą- zarządziła gdy byłyśmy już w pokoju Dylana. Skinełam głową i podniosłam prawą rękę chłopaka. Na szczęście nie obudził się.
-Tylko za linię nie wyjeżdżaj
-Ok
Zaczełyśmy kolorować tatuaże i po nie całych dziesięciu minutach skończyłyśmy. Poszłyśmy z powrotem do mojego pokoju i położyłyśmy się na łożu w nim.
-Dobra, nie wiem jak ty, ale ja idę spać. Dobranoc- powiedziałam i wsunełam się pod kołdrę
-Ja też. Dobrej nocy- zrobiła to samo co ja i razem zasnełyśmy
-------------------------------------------
Hej. Dzisiaj rozdział krótszy, bo tylko 504 słowa, ale i tak jestem z niego zadowolona. Piszcie co sądzicie, a ja idę spać ha ha. Życzę miłej nocy :-*

CZYTASZ
To tylko przyjaźń
Teen FictionTak jak widać po tytule książki będzie to o przyjaźni, ale czy to będzie rzeczywiście tylko przyjaźń? Tego narazie nikt nie wie. Życzę miłego czytania!