Za oknem szumiał deszcz.
W kominku trzaskał ogień.
W głowie huczały myśli.Zimno przenikające każdą kość nijak się miało do gorąca, które tak uparcie parzyło skórę. Chaos panujący w umyśle nie znajdował odbicia w uporządkowanym otoczeniu. Eleganckich rysów twarzy nie mąciła ani jedna zmarszczka, a oczy wyrażały jedynie spokój.
Idealne opanowanie było perfekcyjną maską dla rozszalałych emocji. Chłód dla namiętności. Bezduszność dla empatii.
Świat, w którym żyli nęcił i zniewalał, tych którzy oglądali go z daleka. Dla nich był śmiertelną pułapką, w którą wpadali jeszcze przed narodzinami.
Dla nich małżeństwo było wyrokiem, a jedyną drogą ucieczki – Śmierć.
Pozory lubią mylić.
CZYTASZ
Słowa limitowane
Sonstiges100. Nigdy więcej. Nigdy mniej. Zawsze dokładnie i tylko tyle słów. Sztuka chaosu zamknięta w niewielkiej przestrzeni tekstu. To właśnie postaram się przedstawić w tej książce - krótkie teksty, zawsze mające dokładnie sto słów, ale wiele znaczeń. Za...