Atsushi : Jestem załamany
Yosano : Co jest Atsushi?
Atsushi : Po tym co napisał Dazai, na szpital napadła masa jego fanek..
Chuuya : Prawie po mnie przeszły
Kouyou : Jak to?! Nic ci nie jest?
Chuuya : Mówię PRAWIE. Spokojnie na wózku jechałem do toalety, a tu nagle stado napalonych fanek
Yosano : Nawet one wiedzą gdzie jesteście?
Akutagawa : Zastanawiam się jak one do tego doszły, skoro nikt z agencji czy mafii nas nie znalazł
Ranpo : Ja nic nie wiem..
Yosano : Ty coś wiesz. Gadaj
Fukuzawa : To rozkaz
Ranpo : Eh.. Przekupiły mnie słodyczami. Teraz mam zapas na dwa lata!
Kouyou : Jak ty jesteś taki chudy?
Ranpo : Magia psze pani!
Yosano : Teraz mów gdzie są
Użytkownik Ranpo Edogawa jest niedostępny(a)
Dazai : Dobrze że dałem mu dziesięć siatek słodyczy
Atsushi : Jak to się stało, że pan Dazai zrobił coś co się przydało
Chuuya : Też się zastanawiam
Dazai : Atsushi, przypominam dzięki komu jesteś w agencji!
Atsushi : Nic nie mówiłem!
Chuuya : Atsushi jest kolejną ofiarą. Najpierw mnie zmusił do dojścia do mafii, teraz tygrysa do dojścia do agencji, zaraz ta gnida odejdzie od tych detektywów, dołączy do Fiodor'a i tam kogoś zmusi do dojścia, a potem odejdzie i tak dalej
Akutagawa : Ej, mądre
Mori : Mówiłeś że dobrowolnie dołączasz
Chuuya : Bo byś mi dupe zawracał
Dazai : Ja chcę tylko powiedzieć, że tak nie będzie
Mori : To może wrócisz do mafii? ͡° ͜ʖ ͡°
Dazai : Co? Nie
Użytkownik Dazai Osamu jest niedostępny(a)
Chuuya : Uff..
Fiodor : Mowa o mnie?
Chuuya : Tak, ale nie
Fiodor : Ehh.. Idę zjeść jabłka
Shibusawa : Ja z tobą
Kyouka : To on żyje?
Shibusawa : Najwidoczniej tak
Kenji : Ktoś zmartwychwstał?! Wow!
Naomi : Kenji, to nie tak
Kenji : Ten świat jest wspaniały. Kocham go jak krowy
Chuuya : Co on ma z tymi krowami?
Dazai : Wróciłem!
Atsushi : Czemu właśnie widzę pana Dazai'a biegnącego gdzieś przed oknem?
Dazai : Uciekłem. Idę się zabić. Skoro mój stan jest taki, jaki jest to mam większe szanse na zabicie się
Chuuya : Powodzenia, i tak wiemy że przeżyjesz..
Kunikida : ...
☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*
Nie wiedziałam jak ten rodział nazwać