Nie jest aż tak źle

90 5 1
                                    

Potym jak wyszliśmy z pokoju dał mi to samo oznaczenie na ramię, zaraz potem każąc za sobą iść w celu oprowadzenia mnie po budynku.

-Tutaj jest jadalnia, obok jest wejście do górnego piętra, tam są cele, za tymi drzwiami...- Wymieniał wskazując ręką lub głową drzwi oraz korytarze. Po jego twarzy było widać że nie miał za bardzo chęci iść ze mną przez cały budynek.  Możliwe że ma zły dzień, nie przypadłam mu do gustu, albo po prostu taki jest, chociaż na takiego nie wygląda.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Taki mały szczegół. Dodaje postaci  ♡
że jest wygimnastykowana, szpagat ♡ czy gwiazda to dla niej nie problem ♡
i jest dobra jako tako w walkach.      ♡
Wogule kto to niby czyta? 😞             ♡
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Po długim chodzeniu, a przy tym zapamiętywaniu rozkładu budynku, naczelnik dał mi robotę. Mianowicie miałam robić obchód po korytarzu co 5 minut, sprawdzając, czy nikt nie uciekł. Nie było to najciekawsze zajęcie, ale może z czasem dostanę coś ciekawszego do roboty. Nastawiłam zegarek na ręce, który wcześniej założyłam żeby dawał sygnał co 15 minut♡10 minut zajmie jej same sprawdzanie więc no😞♡.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Time skip             ♡
Miesiąc puźniej   ♡
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Pracuje już miesiàc, dobrze się sprawuje, więc nikt nie narzeka. Okazało się że mój naczelnik, Samon Gokuu, miał tylko taki dzień.
Idę do biura dyrektorki, podobno to ważna sprawa.

Nowa strażniczkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz