💞3💞:żaden klub

1K 47 5
                                    

(I/B)=Imię Brata (jak nie masz to teraz masz UwU tylko imię se wymyśl)

Ty:Sporo myślałam nad tym do jakiego klubu dołącze i myśle że nie dołącze do żadnego klubu.
Ayato❤:Naprawde?! Nie żartujesz?!
Ty:Tak naprawde.
Ayato❤:(T/I) mogę do ciebie przyjść?
Ty:A kiedy byś chciał?
Ayato❤:Teraz. Mogę?
Ty:Okej ale czemu?
Ayato❤:Potem ci powiem😉.
Ayato❤ jest offline
📱BOOM wyjście z telefonu📱
Wyłączyłam telefon i poszłam się przebrać w jakieś luźne ubrania. Po ubraniu się i po pewnym czasie usłyszałam wyczekiwany dzwonek, szybko zeszłam po schodach o otworzyłam drzwi a moim oczom ukazał się nie Ayato a mój brat.
-Teskniłaś za swoim wspaniałym braciszkiem?
-Ta...-odpowiedziałam zawiedziona
-Dobra odsuń się bo chcę wejść
Odsunęłam się i już miałam wejść gdy usłyszałam dzwonek.
-Zaprosiłaś kogoś?
-Tak-ospowiedziałam i wystrzeliłam by otworzć podczas gdy mój brat szedł do siebie-Hej Ayato!
-Cześć (T/I)...-kiedy Ayato wszedł do środka zobaczył mojego brata i przyciągnął mnie do siebie owijając mnie swoimi ramionami-Kto to?
-Ayato spoko...
-Odpowiadaj! Zdradzasz mnie?!
-Nie posłuchaj-mój głos drżał z wystraszenia że tak myślał i nasz związek się rozpadnie-to mój brat
-Ychy...uważaj bo ci uwierzę.
Ayato miał wychodzić ale złapałam go za ręke:
-Jak mi nie wierzysz to się go spytaj!
Po tych słowach Ayato chyba trochę się uspokoił.
-Gdzie on jest?!
Wskazałam drzwi do pokoju mojego brata, a Ayato natychmiast wystrzelił i otworzył drzwi kopnięciem. Naprawde był wściekły...
-Okej! Kim ty do jasnej cholery jesteś?!
-Stary to ja powinienem zadać ci to pytanie!
Dogoniłam Ayato chcąc zobaczyć co się dzieję i wrazie czego uspokoić Ayato i (I/B). Ayato podszedł do (I/B) i chwycił go za koszulke unosząc go trochę.
-Odpowiadaj na moje pytanie!
-Jestem (I/B) zadowolony?!
-Nie udawaj głupiego! Coś jej zrobiłeś?!
-Co?
-Ayato uspokój się!-byłam zapłakana z przerażenia że Ayato coś zrobi mojemu bratu
-Nie wtrącaj się...-Ayato troche się uspokoił słysząc mój płacz-to sprawa pomiędzy mną a nim
-(T/I) o co chodzi? Czemu on się tak zachowuje?-mój brat był zdenerwowany
-To mój chłopak. Mysli że zdradzam go z tobą.
-Stary spokojnie to moja siostra-(I/B) myślał że załagodzi sytuacje
Ayato spojrzał na mnie a potem na mojego brata.
-Powiedzmy że ci wierze-powoedział puszczając (I/B)
Chciałam podbiec do niego aby sprawdzić czy wszystko dobrze, ale Ayato mnie odciągnął zanim zdąrzyłam podejść i wziął mnie na ręce dając buziaka.
-Nie podchodź do niego-powiedział szeptem do mojego ucha
Gdy byliśmy u mnie w pokoju Ayato wyraźnie się rozluźnił.
-To czemu chciałeś przyjść?-chciałam załagodzić niezręczną ciszę
-No tak!-Ayato sięgnął po torbe i wyciągnął zeszyt oraz długopis-chciałem zaplanować nasze dni.
-Chyba źle zrozumiałam...
-Zrobimy razem plan co będziemy robić w poniedziałek, wtorek, środę, czwartek i tak dalej
-O-Okej
Ale robie z Ayato trochę takiego psycho😅.
-Więc poniedziałek...
I tak zaczeliśmy planować ale najbardziej straszne było niektóre zdania które powiedział Ayato:
-Zapomnij nie będziesz spędzała ani sekundy z (I/B)!
-Nie! Masz spędzać czas ze mną!
-...pod warunkiem że ja będe z tobą i...
Ayato chyba naprawde miał na moim punkcie obsesje, co mnie lekko przerażało. Gdy skończyliśmy planować było już późno a Ayato został u mnie na noc.

Ogulnie to pozdrawiam moją mame która chciała nazwe moich opowiadań😓(jeśli nie rozumiesz czemu mam taką reakcje zobacz rozdział specjalny z okazji wielkanocy i dyngusa). Ogulnie to będą się pojawiąć teraz różne kluby bo chcę zrobić pare wersji. Z resztą zobaczycie jak to będzie.

Każdy cię chcę || yandere Ayato (male.Ayano) x reader (fem.)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz