christophe giacometti

392 24 16
                                    

━────── •●• ──────━
𝐙𝐚𝗺𝐚𝐰𝐢𝐚𝐣𝐚̨𝐜𝐲:
specjalnie dla mojej baby czuly_barbarzynca
𝐓𝐲𝐩: od nienawiści do miłości
━────── •●• ──────━
Kiedy pojawiłaś się na pierwszym treningu szwajcarskiej kadry łyżwiarskiej, bardzo się stresowałaś. Chciałaś zrobić dobre wrażenie na reszcie kadrowiczów, w końcu miałaś spędzić z nimi bardzo dużo czasu.

Początkowo atmosfera była przyjemna i nie czułaś krępacji wśród łyżwiarzy. Z każdym udało ci się choć na chwile porozmawiać, jednak był jeden wyjątek, który obnosił się do ciebie chłodno. Nie chciałaś robić sobie wrogów już na samym starcie, dlatego postanowiłaś go ignorować.

W jakim szoku byłaś, kiedy do twoich uszu doszły plotki i złe słowa na temat twojej osoby. Od razu wiedziałaś kto za tym stał. Christophe nie szczędził szyderstw w stronę twoich łyżwiarskich umiejętności.

Nie wiedziałaś co takiego mu zrobiłaś, że tak się w stosunku do ciebie zachowywał, ale postawiłaś sobie za punkt honoru udowodnienie mu, jak bardzo się myli.

Dlatego po wygraniu swoich pierwszych zawodów jako członkini reprezentacji, to do Giacomettiego podeszłaś najpierw, złośliwe machając mu złotym medalem przed nosem.

Chcąc nie chcąc, zaimponowałaś mu, a twój występ wciąż siedział mu w głowie. Byłaś rewelacyjna i zrobiłaś na nim wrażenie, lecz łyżwiarz prędzej odejdzie z kadry, niż się do tego przyzna.

Od tamtej pory staraliście się nie wchodzić sobie w drogę, jednak wasze plany zniszczył trener, któremu zachciało się spróbować jazdy w parach.

Los chciał, że trafiłaś na Christopha. Niechęć na waszych twarzach była widoczna, ale żadne z was nie zaprotestowało, nie chcąc robić awantury.

Pierwsze próby były istną katorgą. Nie mogliście się ze sobą zgrać, a trudniejsze figury, w ogóle nie wychodziły przez brak zaufania.

Z czasem jednak zaczęłaś odczuwać między wami zmianę. Mężczyzna przestał być tak złośliwy jak wcześniej, a nawet pokusił się o zwykłą rozmowę.

Szalkę przechyliła jedna z bardziej zmysłowych choreografii, gdzie byliście z łyżwiarzem bardzo blisko. To wtedy serce Chrisa pierwszy raz przyspieszyło.

Zaczęłaś zauważać ile wspólnego ze sobą macie, zaczynając od gustu muzycznego, po ulubioną kuchnie i seriale.

Dostrzegliście w sobie pozytywy, a dawny spór poszedł w niepamięć.

Stosunek Chrisa do ciebie diametralnie się zmienił i dopiero teraz na własnej skórze przekonałaś się o jego flirciarskiej twarzy.

Blondyn upodobał sobie zabawę twoimi włosami podczas rozmów, a ty nie mogłaś zaprzeczyć, że było to bardzo przyjemne.

Christophe stał się bardziej atencyjny i pragnął twojej uwagi bez przerwy. Był jak magnez, prędzej czy później i tak do niego wracałaś.

Powoli zaczęliście obdarzać się głębszym uczuciem, lecz obydwoje baliście się zrobić ten pierwszy krok.

Wasza relacja pozostała niezmieniona do czasy feralnego bankietu.

Zaraz po zakończeniu światowego turnieju łyżwiarskiego, w którym zajęłaś drugie miejsce, odbył się wystawny bankiet, gdzie zostali zaproszeni wszyscy uczestnicy zawodów.

Bawiłaś się świetnie raz w towarzystwie medalistek, a raz popijając wino z Christophem, który nie mógł oderwać od ciebie wzroku od rozpoczęcia przyjęcia.

W pewnym momencie zniknął ci z oczu, a do ciebie przypałętał się jakiś mocno wstawiony łyżwiarz. Nie byłaś pewna skąd pochodził, ale nie miało to większego znaczenia, kiedy w dość nachalny sposób zaczął cię komplementować i naruszać twoją przestrzeń osobistą.

Zaczynałaś się stresować i odetchnęłaś z ulgą, kiedy twój wzrok spotkał się z oczami Chrisa. Od razu zainterweniował, z czego wywołała się niezła jatka, w której blondyn oberwał w oko.

Zajęłaś się jego raną, nie powstrzymując się od reprymendy. Byłaś wdzięczna, a jednocześnie zła. Bałaś się o niego i Christophe doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Uznał to za dobry moment na wyznanie uczuć.

Szwajcar często podarowuje ci kwiaty, za każdym razem innego rodzaju, opowiadając ci o ich znaczeniu.

Uwielbiałaś słuchać z jaką fascynacją o nich opowiadał.

Wasz związek wywołał wielkie zamieszanie w kadrze. Inni nie mogli się nadziwić jakim cudem z wrogów numer jeden staliście się parą.

A wasz trener był niezmiernie z siebie dumny.

Szybko zamieszkaliście razem, po spontanicznym kupnie mieszkania. Może wspomnę, że cała akcja była zakrapiana pysznym winkiem.

Codziennie rano dostajesz do łóżka kubek kawy i ciasteczka. Wspólne poranki w łóżku z ciepłym napojem zawsze dobrze wpływają na cały twój dzień.

Macie dwa koty, które nazwaliście Rose i Jack, po łzawym seansie Titanica. Wcześniej nazywali się Pan i Pani kot.

Mimo, że wasze początku były ciężkie, to dzięki tamtym chwilą was związek stał się taki trwały i pełen zaufania.

✰ Mimo, że wasze początku były ciężkie, to dzięki tamtym chwilą was związek stał się taki trwały i pełen zaufania

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

CHRISTOPHE NA SPECJALNE ZAMÓWIENIE♥︎
Chyba w miarę wyszło hehe

CHARACTER AS YOUR ...||𝐜𝐳𝐲𝐥𝐢 𝐒𝐞𝐥𝐟𝐬𝐡𝐢𝐩𝐲 𝐳 𝐚𝐧𝐢𝗺𝐞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz