Kirku: Witam, witam. Dzisiaj ze mną po mojej prawicy czy jak kto woli, lewicy, jest stara mistrzyni hiszpańskiej inkwizycji, o pseudonimie "Alien" ala Modrzew James. Tak się składa, że właśnie niedługo stuknie jej prawie 300 obserwujących ludzi i zaprosiłam ją na mały wywiadzik.
Ja: Tak, stuknie mi *śmiech*.
Kirku: Dobrze, zacznijmy może od łatwiejszego pytania... jak długo grasz na gitarze? Co sprawiło, że to stało się taką twoją pasją, że nie potrafisz z niej zrezygnować?
Ja: Pamiętam, że to było jak taka wena. Przyszło tak nagle i pomyślałam sobie, że chcę mieć gitarę. I tyle. Oczywiście, nikt we mnie nie wierzył, że się nauczę. Ba! Mówili, że "jak Ty chcesz mieć gitarę, skoro nie umiesz grać". Ciotka robiła swoje przepowiednie i powtarzała, że rzucę to po miesiącu.
Kirku: Dziwni ludzie, przyznam. Czyli, że czułaś, że coś z tego będzie? Nawet jak inni Ci odradzali?
Ja: Tak, to był taki chwilowy impuls, ale za to na długi czas... na gitarze brzdąkam od ósmego marca, tamtego roku.
Kirku: Pamiętasz nawet taką datę?!
Ja: Tak, bo tego dnia mój kochany zespół Hunter wydał swój nowy album Arachne i to mnie podekscytowało aż do takiego stopnia.
Kirku: Jesteś fanką?
Ja: Jestem i ich kocham, podziwiam za teksty, za poglądy, za tych pozytywnych ludzi. Oni też żyją normalnie, tylko są trochę bardziej znani, zmieniłam o nich zdanie, jak dowiedziałam się więcej faktów.
Kirku: Rozumiem... ale z tego co wiem ty bardziej wolisz bluesa czy hard rocka, a to jest...
Ja: Soulmetal. Dla mnie gatunki muzyczne są takie wolne i nie przeszkadza mi czy to ostre riffy, czy harmonijka. Dlatego słucham tego co ma 6-4 albo 5 strun.
Kirku: Wolne?
Ja: Tak, bo najważniejsza jest w muzyce wolność. Nie wiem czy wiesz.
Kirku: Coś tam kojarzę.
Ja: To dobrze.
Kirku: Dosyć krótko grasz na gitarze, jak na taką osobę, która wcześniej w ogóle nie miała z tym instrumentem kontaktu i umie bardzo wiele.
Ja: Ja tak nie myślę, po prostu gram i nie przejmuję się ile czasu ja to robię, a cały czas czegoś się uczę. Jimi Hendrix czy Santana to mistrzowie, ale też na pewno wcześniej ćwiczyli. Jak dla mnie to każdy może zacząć grać na gitarze, tylko trzeba tego chcieć.
Kirku: O, tak, z tym się zgodzę, sama brzdąkam na elektryku. A co ze słuchem muzycznym?
Ja: Nie trzeba go mieć. Można go wyrobić, grając, tak jak ja powoli to zaczynam wychwytywać jak szarpię druty.
Kirku: Ciekawe. Chciałaś od razu zacząć od elektrycznej, czy od innej?
Ja: Eeee, na początku nie odróżniałam klasyka od akustyka *śmiech*.
Później jednak zaczęłam żałować swojej decyzji, że kupiłam akustyka, bo miał mniej ostry dźwięk niż taki jakie zawsze lubię słyszeć i inaczej wygląda, i leży niewygodniej w dłoniach niż elektryk, ma inny gryf, ułożenie strun. Więc chciałam akustyka, ale coś mi w duszy grało, żeby kupić elektryka.Kirku: Pewnie chodzi o cenę?
Ja: Tak, troszkę za droga była dla mnie i niestety, piecyk też kosztuje. Ostatnim razem kilka miesięcy temu chodziłam sobie po sklepie muzycznym i oglądałam gitary, i trafiłam na taką, która byłaby dobra dla mnie.
Kirku: Uuuu, jaką?
Ja: Czarno-biała, na początek bez wajhy, bo po co mi ona, nie będę na razie zajmować się wah wahem jak Ty. W sam raz na początku taka cena to jakieś 400-500 złotych. Sama gitara. Bez wzmacniacza.
Kirku: Tak, przyznam, że to kosztowna pasja, ale zawsze warto.
Ja: Tak, poza tym, chcę zrobić krok do przodu. Zamierzam grać w naszym zespole i potrzebuję elektryka jak nigdy wcześniej.
Kirku Oj, chyba nie tylko elektryka.
Ja: Oooo, tak, potrzebuję też waszego składu. Musimy wszyscy się spotkać.
Kirku: Zawsze się znajdzie jakiś sposób. Może spróbuj z ogłoszeniami w internecie albo na słupach czy po prostu pogadaj z kolegami i się uda nam znaleźć perkusistę, bo te poszukiwania Larsa trwają i trwają. Może ktoś taki jak my, ma podobny talent do muzyki tylko też boi się tego pokazać? Kto wie?
Ja: Też... też tak myślę. I to od jakiegoś czasu, przyznam.
Kirku: Właśnie! Czas najwyższy pokazać światu to, co w sobie masz. Nie pozwolę Ci spędzić życia jako robol w fabryce, rozumiesz? Ja wiem, że pracuję w mediach, ale znam Cię na wylot. Jak liść z drzewa.
I wiem, że nie dasz sobie rady w normalnej robocie, ta gastronomia to przejściowe będzie. Ale i tak nam zapewnisz obiadki 😏. Potrzebujesz iść do przodu tak, jak to wcześniej powiedziałaś.Ja: O tak, to prawda *śmiech*.
Kirku: Myślę, że dobrze to powiedziałam. Tak?
Ja: Yeah, znaczy tak.
Kirku: Dobrze, na razie pominiemy ten temat i sięgniemy tym razem do tego czy grałaś wcześniej na czymś innym? Pomijając gitarę.
Ja: Tak, grałam na flecie.
Flecie prostym, to był taki zwykły flecik z podstawówki i do dzisiaj mam go w szufladzie.
Pamiętam, że nie umiałam na nim nic zagrać i wkurzałam się, że nie mogę się nauczyć jakiegoś chwytu... a później nagle podeszłam do tego bez jakiegoś stresu i już jak miałam 8 lat, to umiałam grać. Kolędy, jakieś melodyjki, wszystko.Kirku: Czyli siedzisz w muzyce od dziecka?
Ja: Jak widać, haha. Dlatego pewnego dnia zapragnęłam tej gitary.
Kirku: To jest tak dobre, że chce się słuchać godzinami. Co tam ostatnio ćwiczysz, Mistrzu?
Ja: Schody do Nieba, Zeppów.
Kirku: Wyjątkowo trudny utwór.
Ja: Majstersztyk sam w sobie. Początek brzmi trochę jak List do M, zespołu Dżem.
Kirku: O, właśnie! Przepraszam, że zmieniam temat rozmowy, ale jestem niezmiernie ciekawa co Cię tak wzięło na tego Ryśka, co? Zostanie Twoim crushem?
Ja: Hahaha, dobre pytanie, nie, nie zostanie (chociaż wczoraj lizałam go na książce, ale ciiii). Kocham Dżem, kocham bluesa, tą wolność, która w nim jest i jestem też po części hipisem. Moje talenty są tak podobne do talentów Ryśka, że jestem drugim Ryśkiem, tylko w kobiecej wersi i o trochę innym charakterze, ale też wrażliwym sercu.
Kirku: Ooooo, kolejny dobry człowiek na tej Ziemi. Kocham Cię za to co robisz i co mówisz. Wszyscy Cię tutaj kochamy i podziwiamy na wattpadzie.
Ja: Dziękuję Wam za to swoim mrocznym serduszkiem. Jesteście cholernie niesamowici, że mam już chyba 280 follow na profilu. Jeszcze trzy lata temu o tym nie pomyślałam.
Kirku: Były jakieś smutne chwile u ciebie...
Ja: No, jak u każdego.
C.D.N... xD
CZYTASZ
𝕾𝖊𝖝, 𝖉𝖗𝖚𝖌𝖘, 𝖗𝖔𝖈𝖐'𝖓'𝖗𝖔𝖑𝖑
HumorZnajdziesz tu wszystko i nic. Muzykę, zespoły jak i pierdoły XD