Ósma Figurka

600 51 14
                                    

Zielonowłosy, tak jak we wcześniejsze dni, wstał kilka minut po piątej. Zrobił swoją poranną rutynę i poszedł zrobić śniadanie.

Kiedy zjadł, posprzątał po sobie i powoli zaczął się szykować do szkoły.

Po trzydziestu minutach był już w klasie. Było tak, jak wcześniej. Todoroki u siebie, pusta ławka chłopaka. Poszedł na swoje miejsce, oczywiście po drodze witając się z kolegą, a po tym jak usiadł, dostał powiadomienie. Wyjął telefon i je zobaczyć.

"Tylko nie to.."

Za niedługo miał się rozładować. Zaczął niecierpliwie czekać aż przyjdzie jego kolega.

Po kilku minutach już przyszedł. Zielonowłosy wstał z miejsca, kiedy ten już usiadł i podszedł do niego.

- Cześć Kaminari - uśmiechnął się do niego.

- Cześć Midoriya - odwzajemnił uśmiech.

- Um, mógłbyś mi trochę podładować telefon? Boje się, że mi się rozładuje w czasie lekcji - uśmiechnął się nerwowo.

- Oczywiście, a co po tym będę miał - uśmiechnął się szerzej.

- Um.. kupię ci coś słodkiego lub coś?- powiedział trochę niepewnie, na co blondyn się zaśmiał.

- Żartuje, jak chcesz, to mogę ci dać po treningu, ponieważ kończymy nim. Spróbuję szybko się przebrać.

- Oh, byłbym wdzięczny - uśmiechnął się, po czym podał koledze telefon i poszedł do swojej ławki i usiadł.

Po kilku minutach przyszła reszta uczniów.

***
Po ostatniej lekcji, jak powiedział blondyn, szybko się przebrał i wyszedł z klasy. Zielonowłosy za to wolno się przebierał.

Skończył po jakiś dziesięciu minutach. Powoli szedł w stronę sali.

Kiedy był już w klasie, to na jego ławce nie zauważył tylko telefonu. Znajdowało się także pudełko.

"Nawet on?".

Podszedł do stolika, po czym schował swoje rzeczy i wyruszył w stronę domu.

Jak zawsze, zajęło mu to trzydzieści minut. Gdy był już w pokoju, to usiadł na łóżku i zabrał pudełko. Otworzył je, a w środku znajdowała się figurka z podobizną Yoroi Musha, oraz dwie karteczki. Na pierwszej znajdował się numerek pięć, a na drugiej było coś zapisane.

- Tak jak zrozumiałem, to ostatnia figurka...- powiedział do siebie szeptem.

"Teraz muszę się dowiedzieć, kto za tym wszystkim stoi".

Usiadł przy biurku, dopisał numerek oraz nazwę bohatera, a po tym wziął się za lekcje.

Gdy skończył, zabrał kartkę z numerkami i próbował jakoś dowiedzieć, kto to mógł być. Miał wiele pomysłów, ale żadne nic nie dawały.

Siedział nad tym bardzo długo. Przerwało mu powiadomienie, które dostał. Sprawdził je i przy okazji godzinę, a po tym poszedł do łazienki się przebrać, a po tym zasnął w łóżku.

***
Następny dzień wyglądał bardzo podobnie do poprzedniego. Jedna rzecz się różniła. Nie nie było na jego ławce.

Po powrocie do domu i odrobieniu lekcji, wziął się za odgadywanie.

Kilka godzin zajęło mu odgadywanie.

- A co, jeśli...- chłopak wpadł na kolejny pomysł, który by okazał się sukcesem.

Kolekcja Figurek || TodoDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz