Ślub zbliżał się wielkimi krokami każda zaproszona osoba musiała kupić jakiś strój. Viv z Potterem wybrała się na zakupy
V: co będziecie nosić na ślubie ?
P: jedyny prawilny strój różowy garnitur
V: POKAŻ !*Poti pokazuje zdj*
P: Niestety nie ma męskich :c
V: ładny
P: wiem Millie wybierała
V: no to wiadomo że ładnyViv i Potter zakończyli kupywanie strojów.
P: co sobie kupiłaś
*Viv pokazuje torbę*
P: uuuuuu ładne
V: no wiem ale czegoś mi tu brakuje
P: czego?
V: właśnie nie wiem czegoViv i Poti wybrali się do kawiarni
V: ughhh ten pokurwiszon tu jest
P: longbottom ?
V: nie kurwa moja babciaViv zamawia kawy
V: poproszę 3 kawy
P: ale nas jest tylko 2
V: cichajViv zapłaciła za kawę i odebrała kawę. Podeszła do longbottoma.
V: hej longbottom
L: o Viv no hejViv wylała na niego jedną kawę
L: AAAAAAAAAA MOJE OCZY
V: GIŃ POCZWARONatychmiastowa twarz longbottoma pokryły bąble. Viv wróciła do Potiego
P: czy to było konieczne?
V: a że nie było !?
P: emmmm wolę nie odpowiadać bo coś mi się stanieViv i Poti wybrali się do Doriana przyszłego ( bądź nie nyahahahahah) męża Potiego
P: hej misiu
D: hej słoneczko
P: co porabiasz
D: sprawdzam jaki tort zamówić
P: wybrałeś coś ?
D: jak na razie nic
P: :c
D: nie smutaj :cDory i Poti poszli grać w uno w łóżku (nie pytać)
V: ciekawe kto wygra ?
Znudzona Vivianna postanowiła znaleźć to czego jej brakuję. Viv przepłynęła może kwasu, wspięła się na góry żelków, wycięła las zębów aż w końcu znalazła to
ŻELKOWA SUKNIA
Viv wiedziała że ta suknia zwali każdego z nóg nawet młodą parę. Viv szybko wywaliła tą starą szmatę i szybko zajumała tą suknie
V: SUKI MAM NAJLEPSZĄ SUKNIE WSZECHCZASÓW
Viv wróciła do Dorego i Potiego
V: kto wygrał ?
P: Dorian bo na koniec rzucił +4
D: Nyahahahhaha lamus
V: NIE WYZYWAJ SWOJEGO PRZYSZŁEGO MĘŻA! (Abo i nie nyahahahah)Viv postanowiła obejrzeć z Potim i Dorym swój 3 ulubiony film/serial prostrację komentująca DIY
P: ej viv pamiętasz jak o 3:33 wyszedłem
V: tak
P: to wtedy byłem u Dorego i graliśmy w Scrabble
V: kto wygrał ?
P: nikt bo luna nam wparowała na chatę
V: smuteczek :c. Chcecie dokończyć ?
D: nie bo poti oszukuje
P: NIBY JAK
D: WYMYŚLASZ SŁOWA
P: NIBY JAKIE
D: PRAWA KOBIET I RÓWNOUPRAENIENIE I SPRAWIEDLIWOŚĆ
V: no faktycznie takie słowa nie istnieją
V: *w myślach* kłótnie jak w prawdziwym związkuI tym akcentem kończymy na dzisiaj no i jeżeli mam zarwać noc i coś jeszcze napisać piszcie w komentarzach bo why not