5. Brakuje mi tej siatkówki.

1.9K 49 17
                                    

Poniedziałek, obudziłam się o godzinie jedenastej jest to do mnie nie podobne, zazwyczaj nie śpię tak długo. Lecz jednak wczoraj byłam zmęczona po prawie całym dniu spędzonym z Tomkiem. Po przebudzeniu sięgnęłam po telefon i jak codziennie rano przeglądałam portale społecznościowe. Nowe zaproszenie do znajomych na Facebooku od Tomka Fornala, nowy obserwator na instagramie o nazwie tytussss. Nawet nie chciałam myśleć jak on znalazł mnie na tych portalach. Odłożyłam telefon i niechętnie wstałam z łóżka, wyjście spod ciepłej kołdry było dla mnie zawsze trudne. Po długiej walce z samą sobą, w końcu wstałam i skierowałam się do łazienki. Przemyłam twarz zimną wodą, aby się dobudzić, a następnie umyłam zęby. Ruszyłam do kuchni, aby zjeść najważniejszy posiłek w ciągu całego dnia, czyli śniadanie. Dziś postawiłam zjeść dwie kromki chleba z serem, sałatą oraz ogórkiem, do tego ciepła herbata i posiłek gotowy. Wraz z talerzem i kubkiem wróciłam do swojego pokoju, do śniadania włączyłam kolejny odcinek serialu. Po zjedzeniu zatrzymałam serial i wstałam z łóżka, aby się ogarnąć. Założyłam czarne dresy z adidasa i do tego zwykły biały t-shirt. Włosy związałam w wysokiego kucyka, a na twarz nałożyłam nawilżający krem. Szybko pościeliłam łóżko, a następnie na nie usiadłam i powróciłam do oglądania serialu. Kiedy skończyłam oglądać jeden z odcinków po moim pokoju rozbrzmiała dobrze znajoma mi piosenka, co oznaczało, że ktoś do mnie dzwonił. Sięgnęłam po telefon, a moim oczom ukazał się napis "Tomek" i zdjęcie uśmiechniętego przyjmującego, które zrobiłam mu wczoraj.

- Halo? - mówię przekładając telefon do ucha.

- Cześć Sara. Mam do Ciebie pytanie.

- Hej Tomek, słucham cię uważnie. - odpowiedziałam. 

- Masz jakieś plany na weekend? Bo mamy wyjazd z klubem nad jezioro. I czy może chciałabyś jechać ze mną?- zapytał i mogę się założyć, że podrapał się po karku.

- No spoko.

- Serio? Myślałem, że się nie zgodzisz, albo będziesz miała takie, no nie wiem, muszę się zastanowić. - powiedział zmieniając głos.

- No widzisz, to Cię zdziwiłam. - powiedziałam śmiejąc się 

- No, ale to fajnie. Wyjedziemy w piątek o piętnastej. A powrót w niedzielę rano. Są tam wynajęte domki jakby co.

- No oki, mi pasuje. Na szczęście rehabilitant mi powiedział, że w środę mogę odstawić już kulę.

- To świetnie. Podjadę po Ciebie w piątek i razem pojedziemy nad to jezioro.

- Okej, to do zobaczenia. - mówię i rozłączam się.

Z jednej strony, cieszyłam się, że jadę gdzieś z Tomkiem, bardzo go polubiłam, ale z drugiej strony nie znałam go jeszcze za bardzo. Chociaż to mógł być idealny moment aby poznać go lepiej. A najlepsze w tym wszystkim było to, że nie będę musiała już być na kulach. Resztę dnia spędziłam w samotności oglądając serial. Dopiero pod wieczór, wraz z mamą pojechałam na rehabilitacje, oraz do jakiegoś supermarketu na zakupy. Na następny dzień zaplanowałam sobie zakupy w galerii przed wyjazdem z Tomkiem. Po powrocie z rehabilitacji byłam szczęśliwa, pan powiedział mi, że mogę poruszać się już bez kuli, ale do powrotu na parkiet jeszcze trochę mi brakuje. Pełna entuzjazmu położyłam się na łóżko i zasnęłam.

*~*

Dni do wyjazdu mijały szybko, nastał piątek czyli wyjazd z Tomkiem nad jezioro na weekend. Wstałam z łóżka i powoli ruszyłam do łazienki, wykonałam poranną rutynę i umyłam włosy. Następnie udałam się do kuchni na śniadanie, jak zawsze lekkie, płatki zbożowe z jogurtem naturalnym i malinami. Po zjedzeniu wróciłam do pokoju,  spojrzałam na zegar który wskazuje godzinę dwunastą. Do wyjazdu miałam jeszcze sporo czasu więc usiadłam na łóżko i wzięłam do ręki telefon. Weszłam na messengera, gdzie miałam nieodebraną wiadomość.

Fight for Dreams •Tomasz Fornal•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz