12. My byliśmy szczęśliwi.

1.3K 30 2
                                    

Obudziły mnie promienie słońca, które chciały się przedostać przez zasłonione rolety. Wzięłam  telefon do ręki, zegar na wyświetlaczu wskazywał godzinę dziesiątą, co oznaczało, że dziś "lekko" pospałam, chyba musiałam odespać ten szpital. Leżąc w łóżku przeglądałam social media oraz odpisywałam przyjaciółką na wiadomości. To wszystko zajęło mi czterdzieści minut, jednak te media potrafią zabrać człowiekowi czas z życia. Powoli podniosłam się z łóżka i skierowałam się do łazienki, stanęłam przed lustrem i związałam włosy w koka, a następnie przemyłam twarz wodą. Na wacik nalałam tonik i również przejechałam nim po twarzy. Wyszłam z łazienki i zeszłam na dół, aby zjeść z rodzicami śniadanie, podczas którego rozmawialiśmy o moim powrocie na boisko, nikt z nas nie był przekonany, że po tym wypadku, który zdarzył się kilka dni temu, było to jeszcze w jakikolwiek sposób możliwe. Po zjedzeniu śniadania wraz z mamą posprzątałyśmy kuchnie, następnie wróciłam do swojego pokoju i włączyłam muzykę z telefonu, napisałam również do Tomka wiadomość "Miłego dnia" i odłożyłam telefon. Nuciłam piosenki z mojej playlisty i sprzątałam pokój. Zaczęłam od pościelenia łóżka, a następnie wypakowałam rzeczy z torby ze szpitala, ponieważ nadal tego nie zrobiłam. Wytarłam biurko oraz toaletkę z kurzu i ułożyłam wszystkie znajdujące się tam rzeczy. Po posprzątaniu opadłam na łóżko i zabrałam się za przeglądanie social mediów. Nagle przyszło mi powiadomienie o nowej wiadomości:

Tomek 🖤

Jakie plany na dziś ma moje słoneczko?

Sara (ja)

Takie, że ich nie ma wielkoludzie ❤

Tomek 🖤

No to już masz, będę po Ciebie o piętnastej.

Odpisałam pytając gdzie mnie zabiera żeby wiedzieć jak się ubrać, lecz nie otrzymałam odpowiedzi. Typowy Fornal, on i te jego "niespodzianki" miałam nadzieję, że nie wymyśli nic głupiego. Otworzyłam szafę, aby wybrać jakiś strój. Postawiłam na minimalizm czyli czarne rurki z wysokim stanem oraz tego samego koloru dopasowany crop top na długi rękaw. Usiadłam przy toaletce i rozpuściłam włosy z koka i rozczesałam je, następnie lekko przejechałam po nich prostownicą, aby doprowadzić je do porządku. Zrobiłam lekki makijaż składający się z podkładu, korektora, pudru, brwi i tuszu do rzęs. Była godzina czternasta, zeszłam na dół, żeby porozmawiać chwilę z rodzicami. Po dłuższej chwili rozmowy z rodzicami po domu rozniósł się dźwięk dzwonka. Podeszłam do drzwi i otworzyła, a moim oczom ukazał się nie kto inny jak Tomek. Przywitałam się z chłopakiem krótkim pocałunkiem, a następnie założyłam czarne Vansy i skórzaną kurtke, krzyknęłam rodzicom, że wychodzę i opuściłam budynek.

- To dokąd mnie zabierasz? - zapytałam.

- Mówiłem przecież, że to niespodzianka. - odpowiedział chłopak wsiadając do samochodu.

- Eh, ale.. - nie udało mi się dokończyć

- Żadnego ale maluszku, niespodzianka to niespodzianka. - powiedział Tomek, odjeżdżając spod mojego domu.

Wyjechaliśmy za miasto, nie znałam tej drogi, ale się nie bałam, ufałam mu. W pewnym momencie Fornal skręcił na polną drogę i dalej jechał prosto. Zatrzymaliśmy się przy łące.

- To tutaj.- powiedział siatkarz wysiadając z auta.

Byliśmy pośrodku niczego, łąka, w oddali las, pod wielkim drzewem stała drewniana ławka. Tomek otworzył bagażnik i wyciągnął z niego koszyk, w którym miał owoce, oraz napoje. Złapał moją rękę i powoli szliśmy w stronę ławki. Usiedliśmy na nią i od razu oparłam głowę o ramię chłopaka.

- Pięknie tu. - powiedziałam podnosząc głowę i patrząc prosto w oczy chłopaka.

- Wiem, dlatego Cię tu zabrałem.

- Każdą tu zabierasz? - zapytałam znów kładąc głowę na ramię siatkarza.

- Nie, jesteś pierwsza, zazwyczaj siedziałem tu sam, kiedy musiałem o czymś pomyśleć. To miejsce jest bardzo spokojne i można tu odpocząć. - odpowiedział chłopak całując mnie w głowę.

Nie siedzieliśmy w ciszy, byliśmy raczej taką parą, która ciągle ze sobą rozmawia, mieliśmy wspólną pasję, o której można rozmawiać godzinami. Darzyliśmy się uczuciem. Ale nikt nie wypowiedział jeszcze tych dwóch słów. Ja byłam coraz bardziej świadoma swojego uczucia do Tomka, trochę bałam się jego reakcji, chociaż wiedziałam, że on czuję to samo. Był szczęśliwy, My byliśmy szczęśliwi.
Jedliśmy owoce, które zabrał Tomek, oraz obgadywaliśmy najnowsze newsy siatkarskie, sezon się skończył, a co za tym idzie, transfery klubowe.

- Tomek? - zapytałam patrząc w piękne oczy chłopaka.

- Słucham maluszku?

- Co z twoją grą? Zostajesz w Radomiu na przyszły sezon? Na pewno masz wiele propozycji.

- Dostałem propozycję od Jastrzębskiego, ale na razie o tym nie myślę, bo teraz się liczysz tylko ty i twój powrót do zdrowia. - odpowiedział chłopak łącząc nasze usta w pocałunku.

Po kilku godzinach siedzenia na ławce, stwierdziliśmy, że pora się zbierać. Słońce już zaszło, a więc robiło się zimniej. Wstaliśmy z ławki i powolnym krokiem kierowaliśmy się do samochodu. Wróciliśmy do Radomia od razu kierując się pod mój dom, żebym szybko się przebrała, bo Tomek zawoził mnie na rehabilitacje. W czasie kiedy ja się przebierałam się w wygodne ciuchy siatkarz rozmawiał z moimi rodzicami. Założyłam na siebie czarne dresy i szary T-shirt. Zeszłam na dół i oparłam się o ścianę czekając na chłopaka, który był zajęty rozmową z moimi rodzicami. Po kilku chwilach wołania Tomka w końcu udało nam się pojechać na rehabilitacje. Ćwiczenia jak zwykle były dla mnie męczące, ale postanowiłam sobie, że zrobię wszystko dla siatkówki. Po skończeniu wraz z Fornalem wjechaliśmy jeszcze do sklepu po najpotrzebniejsze produkty dla siatkarza. Ja natomiast kupiłam sobie sok pomarańczowy oraz orzechy nerkowca. Tomek odstawił mnie pod dom, pożegnaliśmy się krótkim pocałunkiem i wróciłam do domu. Odłożyłam swoje mini zakupy w kuchni i poszłam do pokoju. Położyłam się na łóżko i jak zwykle zabrałam się za przeglądanie social mediów, dodałam na instagrama zdjęcie z siatkarzem, które zrobiliśmy dziś na łące. Zablokowałam telefon i podniosłam się się z łóżka, zabrałam piżamę i skierowałam się do łazienki. Przy lustrze zmyłam makijaż i przemyłam twarz wodą. Zrzuciłam z siebie ubrania i weszłam pod prysznic, umyłam włosy ulubionym szamponem. Założyłam piżamę, a na twarz nałożyłam nawilżający krem. Zeszłam do kuchni, aby zabrać swój sok i orzechy, a następnie wróciłam do pokoju. Położyłam się na łóżko z laptopem i włączyłam Netflixa. Szukając filmu pisałam z Tomkiem, który wypisywał, jak wkurzają go sąsiedzi. Postanowiłam obejrzeć "Wszystkie jasne miejsca". Skupiłam się na filmie i jem swoją przekąskę i popijałam je sokiem pomarańczowym. Po obejrzeniu filmu, odłożyłam laptopa na stolik przy łóżku, jeszcze chwilę przeglądając Instagrama. Wiele komentarzy pod zdjęciem z Tomkiem, wszystkie dziewczyny z drużyny skomentowały, albo serduszkiem albo tak zwaną minką pedofilską ( 😏). Jeszcze chwilę pisałam z siatkarzem, a następnie odłożyłam telefon i głowę zatopiłam w poduszce, zamykam oczy i zasnęłam

Fight for Dreams •Tomasz Fornal•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz