8.

49 20 2
                                    

Byłam dla Ciebie ostoją,
marynarza lubą koją.
Odtrąciłam Cię bezprawnie,
i błagałam byś był dla mnie.
Mały, głupi błąd przyszłości,
rzucił mi najgorsze kości.

Światła nocyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz