2 kobiety, te psy

7 2 0
                                    

Szybko leciały godziny, szybciej minuty, choć ja i tak czułam jakby to trwało wieczność - obserwacja,  a raczej gapienie się, jak to nazywają moi  rówieśnicy.  Obsesesja? To tylko takie skromne uczucie,  gdzie czegoś pragniesz i pragniesz coraz bardziej. A ja? Nie nazywjacie mnie jeszcze wariatką,  ja po prostu... kręcę się w okół a ocieram cicho po ścianach, kiedy podążam za swoim właścicielem. Czy on w ogóle wie, że istnieje?  Haha.. cokolwiek.  Bez znaczenia!! Wszystko to jest bez znaczenia! Mam rację? A mylę się?  Cicho... skupić się na temacie lekcji, to dopiero dobry żart. 
I co teraz?  Co jak juz się skupiła? Phi! Nawet własne myśli mnie wyśmiewają. Muszę znaleźć ukojenie- i nawet już wiem co nim jest, być może kto -nim jest.
Wiecie, szukanie piękna, któro jest tak bardzo idealnie nieskazitelne jest w miarę proste. Oczy bawią się z nami co chwile zmieniając nasze upodobania i wizualizacje ładności.  Ale mi wystarczy tylko on. Na tą chwilę. Tylko on- jest nieskazitelne piękny według mnie, lecz czy też nieskazitelne piękny w oczach przygłupich koleżanek z serii ławek obok?  Latają za nim jak psy.
Psy... to dopiero łase stworzenia.

   A nie?

O Niedbałej Miłości KotaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz