Sobota 11:30
Wsiadłam do auta Natalii, mojej dobrej przyjaciółki. Jechałam z nią do jej chłopaka i ekipy, miałam sie z nimi poznać. Droga minęła nam szybko i przyjemnie.
12:10
Natalia zaparkowała na parkingu w galerii a mnie dopadł stres. Nikogo nie znałam a miałam jechać z nimi na wycieczkę. Będę sie czuła jak piąte koło u wozu. Próbowałam jakoś uciec od tego spotkania ale Natalia mi nie pozwoliła. Poszłyśmy do maka gdzie czekała już na nas ekipa, około 20 ludzi, dziewczyny i chłopcy. Od razu zauważyłam chłopaka Natalii, rzucał sie w oczy. Usiadłam na końcu przy Natalii i siedziałam cicho, słuchałam rozmów innych. Miałam racje że tam nie pasuje. Nie wypadało uciekać więc siedziałam ale też nie wracałam sie w ich rozmowy. Oni nawet mnie nie zauważyli, spojrzał sie na mnie taki jeden brunet ale po chwili odwrócił wzrok.
18:50
Właśnie skończyło sie to koszmarne spotkanie. Chciałam wrócić do domu i sie położyć, może obejrzeć serial. Na spotkaniu mnie olali pare razy odezwała sie jakaś dziewczyna do mnie i.. Kuba. Nie chciałam jechać na ten wyjazd ale nie mogłam zostawić Natalii. Wróciłam do domu i położyłam się w łóżku
Sms od Kuba Grabowski: Co ty taka cicha? Nie zrobimy ci krzywdy.
Sms do Kuba Grabowski: Ty się interesuj Natalią a nie mną🙄Odłożyłam telefon i zasnęłam. To był ciężki dzień a głupie zaczepki Kuby na pewno nie pomogą.
CZYTASZ
𝓑𝓸𝓰𝓲𝓷𝓲 || 𝓠𝓾𝓮𝓫𝓸𝓷𝓪𝓯𝓲𝓭𝓮
FanfictionMagda poznaje ekipe która zmieni jej życie, ona sie nie spodziewa jak jeden chłopak zmieni jej życie