Rozdział 14

9 1 0
                                    

×Ola×

Wybiegłam z domu trzaskając drzwiami. Nie mogłam uwierzyć, że ona to zrobiła. Przecież to jest niemożliwe. W tej chwili chcę tak bardzo uciec z LA. Nie mogę mieszkać z mordercą.
Idąc chodnikiem napotkałam psa. Nienawidzę ich, okropnie się boję tych zwierząt. Odwróciłam się i pobiegłam w drugą stronę, żeby być jak najdalej od tego stworzenia.
Gdy minęłam mój dom wpadłam na kogoś. Podniosłam głowę do góry i zobaczyłam chłopaka, którego już widziałam. To był Noah.
- Przepraszam. - powiedziałam i chciałem już iść, ale on mnie zatrzymał.
- Dlaczego płaczesz?
- Przecież ja nie płacze. - Dotknęłam swoich policzków i poczułam łzy. Dlatego ludzie tak się na mnie patrzyli.
- Chodź, idziemy do mnie.
Czy ja się przesłyszałam? Czy Noah, ten aktor chcę wziąć mnie do swojego domu? Zgodziłam się bo za bardzo mi się nie chciało chodzić po ulicy, a do domu nie mam zamiaru wracać.

×××

Gdy byliśmy już około jego domu powiedział.
- Jest u mnie mój przyjaciel, Jake.
- Spoko. - spojrzałam na jego piękne brązowe tęczówki, po czym ręka zaprosił mnie do swojego domu.
Idź do salonu i przywitaj się Jakiem, a ja idę po ładowarkę do telefonu.
Nie czekał na mają rekcję i pobiegł na górę, a ja ruszyłam do jego salonu. Łatwo było znaleźć, ponieważ był ogromny, a na białym fotelu siedział uroczy chłopak w Zielonej bluzie i czarnych spodnich.
- Hej. - powiedziałam nie pewnie.
On odwrócił się w moją stronę i uśmiechnął się, na jego twarzy pojawiły się dołeczki. Chyba się zakochałam.
_______________________
😏

Tajemniczy Świat Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz