**
Bardzo miło wspominam momenty, kiedy byliśmy tylko we dwójkę.
O tym, jak opowiadałeś mi o swoich marzeniach.
O tym, gdzie chciałbyś pojechać, co zobaczyć, na kogo koncert pójść. Wymieniłeś tyle wspaniałych miejsc, tyle wspaniałych osób.
Pamiętam, jak cieszyłeś się z koncertu Ed'a.
Pamiętam, jak bardzo cieszyłeś się w samolocie to Paryża.
I szczególnie pamiętam jeden dzień, w którym bardzo mocno się stresowałem. Pamiętasz nasze zaręczyny w Paryżu pod wieżą Elffie? To był dopiero dzień! Od rana chodziłem zdenerwowany, bo chciałem, abyś pamiętał ten szczególny dzień jak najlepiej.
Wtedy udało mi się powiedzieć, co do ciebie czuję, jaki jesteś, dlaczego cię kocham.
Mam wrażenie, że te wspomnienia... One z każdym dniem ode mnie uciekają. Nie dociera do mnie, to wszystko, wiesz? Chciałem być do końca życia przy tobie, tak jak obiecałem ci to przed ołtarzem.
I będę. Moje serce będzie bić dla ciebie.
Kocham cię, L.
Harry.
CZYTASZ
Cancer → larry ✔
FanficLouis z każdym dniem słabł i Harry to widział. Jego przyjaciel umierał na jego oczach, a to wszystko przez nowotwór. Czuwał przy jego łóżku dniami i nocami, bojąc się nawet zasnąć. Nie zamierzał tracić przyjaciela. Zrobił coś kompletnie głupiego. P...