Safe In My Arms (Solangelo AU) (Tłumaczenie PL)

Rozdział Czwarty

tw: wspomnienia o znęcaniu, nadużywanie alkoholu

Nico

Wracamy do apartamentu, Luke trzaska drzwiami i zamyka je na klucz, po czym wybiega do kuchni. Wzdycham. Ma zamiar się upić. A kiedy jest pijany, jest również brutalny. Wtedy ja jestem jego workiem treningowym.

Pamiętam, jak spotkałem Luke'a. To było dwa lata temu. Ja miałem piętnaście lat, on dziewiętnaście. Czuł się urażony, był wściekły na cały świat. Jego chłopak, Ethan, został zamordowany na jego oczach; cierpiał. Pomimo brutalnych tendencji, które okazywał (podejrzewam, że zabił człowieka, który zamordował Ethana, ale on nie chce o tym mówić), chciałem mu pomóc. Na początku wszystko było dobrze. Nadal był w żałobie, jednak mimo to był szczęśliwszy niż wcześniej.

Czasem jednak, zachowywał się... podejrzanie. Zdarzało mu się mówić na mnie Ethan. Chciał, żebym miał konkretną fryzurę, nosił konkretne ubrania, zachowywał się w konkretny sposób. Zorientowałem się, że chce, abym stał się repliką Ethana, więc zacząłem odmawiać.

To właśnie to sprawiło, że zaczął się zmieniać.

Na początku były to małe rzeczy. Mówienie mi, abym nie wkładał określonych ubrań (spalił wszystko, na co nie wyrażał zgody), kontrolowanie tego, co jadłem. Potem zmusił mnie, abym rzucił pracę. Prawdę mówiąc, byłem za młody żeby pracować, jednak wydarzenia które działy się przed tym zmusiły mnie do dorośnięcia szybciej niż przeciętny nastolatek.

- Będę pracował za nas dwóch - mówił. Możesz się zrelaksować.

Kiedy go spotkałem, nie miałem już żadnych żywych członków rodziny, a on zerwał wszelkie moje kontakty z nielicznymi przyjaciółmi, których posiadałem (przynajmniej tak mu się wydawało. Mam dwoje przyjaciół, Hazel i Reynę, ale nie jesteśmy aż tak blisko i Luke nie wie o ich istnieniu. Cieszę się z tych niewielkich sekretów, które udaje mi się zatrzymać dla siebie).

Potem zaczęła się przemoc. Na początku było to po prostu policzkowanie mnie kilka razy, gdy zrobiłem coś źle. Jednak policzkowanie zmieniło się w ciosy, ciosy w pchanie, kopanie, a nawet duszenie. Często znajdował wymówki, by mnie skrzywdzić... Czasem robił to, ponieważ miał na to ochotę.

Nie mam nikogo, do kogo mógłbym się zwrócić. Hazel i Reyna mają własne problemy; tak jak każdy w tym apartamentowcu.

Kilka razy próbowałem uciec, ale zawsze łapie mnie, zanim wogóle uda mi się opuścić budunek.

Żyję w nieustannym strachu przed nim. Ale co mogę zrobić? Póki słucham rozkazów, staram się go nie prowokować, to wszystko jest niemal znośne.

Czasami, jeśli jestem naprawdę posłuszny (kiedy bardzo przypominam Ethana, myślę cynicznie kiedy to się dzieje), to prawie tak, jakby wrócił stary Luke. Ale przez resztę czasu, jest kimś innym. Pije, a potwór wychodzi na zewnątrz, aby się pobawić.

Luke się zmienił. Nie jest już dawnym sobą. Nie jest już osobą, w której się zakochałem.