~3~

2.4K 89 89
                                    

Weszliśmy do mieszkania, a mina Kamila była troszkę śmieszna miał na twarzy poprostu szok. Nie był przezwyczajony do tak dużych metrów mieszkalnych, nawet jego rodzinne mieszkanie było mniejsze. Był w szoku że bedzię mieszkał w tak dużym mieszkaniu. Udaliśmy się do jego nowego pokoju żeby odłożyć pudła z jego rzeczami. Po wejściu do pokoju znowu pojawił mu się uśmiech na widok tak dużego pokoju. Odłożyliśmy pudła i wyszliśmy z Pawłem, zostawiając Kamila sam na sam z jego nowym pokojem, jak wychodziliśmy krzykną szybkie "dzięki" i zachwycał się dalej pokojem. Ja udałam się do swojego pokoju, a Paweł udał się chyba do kuchni. Postanowiłam rozpakować a przynajmniej spróbować resztę pudeł z rzeczami. Po około 30 minutach Paweł zawołał nas do kuchni, poszłam do kuchni zmęczona po całym dniu, ale po zobaczeniu jedzenia a dokładnie pizzy na stole odrazu podbiegłam do stołu i wziełam jeden kawałek hawajskiej pizzy. Zjadłam kawałek szybko i wziełam drugi. Po chwili do kuchni wszedł Kamil który też jak widać przyszedł po jedzenie zamówione przez Pawła

- Haha widzę że ktoś głodny bardzo- zaśmiał się Kamil patrząc na mnie
- Gdybyś nie jadł nic od rana, tez byś się zajadał- odpowiedziałam kończąc drugi kawałek pizzy
- Eh, znam ten ból ale nie dziś bo dziś zjadłem sobie obiadek ;3- odpowiedział z uśmieszkiem
- Ale czy ty możesz mnie nie dołować, gościu nie jadłam nic cały dzień- powiedzałam wkurzona
- Dobra, sorki... Mogę jeden ???- zapytał wskazując wzrokiem na pudełko z jeszcze trzema kawałkami pizzy
- Jasne bierz- odpowiedzałam już z uśmiechem, trudno mi się gniewać na takie osoby
- Dzięki- odpowiedział z uśmiechem

Udał się do pokoju z kawałkiem pizzy, puszczając mi przy tym oczko, na mojej twarzy momętalnie pojawił się uśmiech i rumieńce na policzkach. Udałam się do pokoju po rzeczy bo miałam pójść się umyć bo łazienkę,
kuchnie z salonem mieliśmy już wyposażone, tylko pokoje musimy ogarnąć sami. Wziełam bluzkę do tego krótkie spodenki, całą kosmetyczkę ze wszystkimi rzeczami w niej oraz bieliznę i udałam się do łazienki. Mieliśmy prysznic i wanne, ale ja wolałam pójść szybko pod prysznic. Umyłam się, po wyjściu z łazienki poszłam na chwile do salonu który jest łacznie z kuchnią, i pożegnałam się z chlopakami szybkim "dobranoc" na co oni odpowiedzieli mi tym samym. Poszłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko. Po 5 minutach juz odpłynełam do krainy Morfeusza.

:3

Przebudziłam się, było ciemno więc pewnie jest jeszcze noc, włączyłam telefon i jak się okazało była prawie 2 w nocy, chciało mi się strasznie pić wiec udałam się do kuchni aby znaleźć coś do picia. Wyszłam z pokoju i udałam się do kuchni, na wejściu przeżyłam malutki zawał bo jak się okazało Kamil znajdował się w kuchni popijając na luzie herbate i opierając się o blat kuchenny.

- Co ty robisz to ten godzinie w kuchni- zapytałam
- A ty ?- zapytał z uśmiechem
- Pic mi się chciało, a ty ?- zapytałam po raz drugi
- Musiałem przemyśleć kilka spraw, chcesz trochę herbaty ?- zapytał
- Chętnie- odpowiedzałam

Podał mi drugi kubek z herbatą, usiadłam na blacie a Kamil dalej stał opierając się o blat.

- A o czym myślałeś, jeżeli można spytać ?- zapytałam cicho bo nie chciałam nikogo obudzić
- Ehh, jakby too- zaczą się zastanawiać co powiedzieć
- Mi możesz powiedzieć- powiedzałam i położyłam rękę na jego ramie
- Powiem ci kiedy indziej, dziś już nie mam siły- powiedzał
- Oki, ale ja zapamiętam to żebyś mi powiedział haha- powiedzalam i wzięłam łyka herbaty
- Hahaha, dobrze

Rozmowa przeciągnęła się do 4 rano, aż padło pytanie którego wogóle się nie spodziwałam.

- A tak wogole dlaczego nie streamujesz lub nagrywasz na yt ?- zapytał Kamil
- Wiesz... Sama nie wiem, chyba mnie nie ciągnie do tego..- odpowiedzałam
- Może byś spróbowała, jutro wezmę cię na mojego stream i zobaczymy czy się odnajdziesz- zaproponował
- Hmm... No można, ale nie wiem czy to dobry pomysł- powiedzalam
- Jest to dobry pomysł, zaufaj mi- powiedzał tak zwany Ewron
- Niech będzie, o której jest masz stream ?- zapytałam
- Ty nie oglądasz moich stream ? Czuje się obrażony- powiedzal Kamil
- Hahahah nie fochuj się, przepraszam noo jakos nie było po drodze
- Okej wybaczam, ale od jutra masz oglądać- powiedzał
- Dobrze dobrze hahah, dobra Kamil ja lecę spać bo jestem już trochę nie przytomna- powiedzałam zgodnie z prawdą
- Jasne, tez już będę leciał. To dooo później hah- powiedzal
- No do później hah

Pożegnałam się z nim i udałam się do mojego pokoju. I odrazu poszłam spać po raz 2 tej nocy.

Trzeci rozdzał, Kamil siedzał w kuchni po północy Pog ?
Kc was <3

Uda nam się? || EwronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz