Rosdział Drógi

70 8 10
                                    

Obudziłam się w nocy! Pszed moją twarzom ukazała sie sekxowna twarz:

Byl to BLADY CHŁOPAKK!!! JEGO TFFASZ BYŁA POCIĘTAA!!! Ja wiedziałam kto to jest! To JEFF DE KILER!!! Czytałam o nim kripipaste

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Byl to BLADY CHŁOPAKK!!! JEGO TFFASZ BYŁA POCIĘTAA!!! Ja wiedziałam kto to jest! To JEFF DE KILER!!! Czytałam o nim kripipaste. Była straszna! Ja jednak sie jej nie bałam! Bo jestem odwarzna.

Spojżał na mnie przez swoje cudowne czarne włosy.

-Czas spać, ksiarzniczko...- Powiedzial zakrywajac mi usta i lizac nuż powoli, jak gwiazdy porno penisy.

Pocalowal mnie a ja zemdlalam.

Obudzilam sie w innym miejscu. Wokul mnie były płomienie. A przedemna stał świetnie całójacy chłopak. Mrógnał do mnie jednym okiem. A moje serce mocniej zabiło. Zakochałam się.

-Gdzie jesteśmy?- Spytałam nie wiedząc gdzie jesteśmy.

-W domu.- Powiedział, rze jestesmy w domu uśmiechając się.

Nie rozumiałam o co muchodzi.

-Jak to w domu?

-Tak to.

Jeff zlapal mnie za rękę i pociągnął po domu. Był to moj dom! Wójek i ciocia lerzeli martwi w salonie. Nw czemu ale ucieszylo mnie to.

-Jesteś teraz tylko moja!- Powjedzial jeff i wzioł mnie na ręcę całójąc.

Wyniusł mnie z domu i w tym samym momencie on wybuchł. W tym samym czasie założyliśmy fajne okólary słoneczne i wyszliśmy nie patrząc się w tył.

Muj kochany śfir [Jeff the Killer x OC] ParodiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz