jade autem i slysze w rmf
że kolega co umarł ostatnionie był do końca trzeźwy
i copotem ktoś po pasach przebiegł
żeby być na styki tak myślę że
w życiu nie zawsze
musze być kimśczasem wystarczy
na styk
jade autem i slysze w rmf
że kolega co umarł ostatnionie był do końca trzeźwy
i copotem ktoś po pasach przebiegł
żeby być na styki tak myślę że
w życiu nie zawsze
musze być kimśczasem wystarczy
na styk