Część druga

5 0 0
                                    


Czas upływał nam beztrosko. Spędzaliśmy całe dnie w pobliskim parku, bibliotece bądź u przyjaciół. Po całym dniu byłem tak zmęczony, że zasypiałem w momencie, więc nie słyszałem tego okropnego chrobotu.

Niestety jednej nocy, gdy męczony bólem głowy, nie potrafiłem zasnąć, doznałem czegoś gorszego. Leżałem wpatrzony w mą śpiącą Almę, która nagle zaczęła coś mamrotać. Była pogrążona w głębokim śnie, lecz musiała śnić coś strasznego, gdyż zauważyłem strach, malujący się na jej twarzy. Nagle kobieta obudziła się i spojrzała na mnie wielce zdumiona.

─ Dlaczego nie śpisz? ─ zapytała. ─ Źle się czujesz? ─ Pogładziła mnie po policzku, lecz gdy tylko dotknęła mnie chłodną dłonią, ból się nasilił. ─ Och, najdroższy, ty cierpisz! Chodź do mnie. ─ Objęła mnie i pocałowała.

Po pierwszym pocałunku, jakim obdarzyła mój policzek, odkryłem coś strasznego. Na początku poczułem ciepło, lecz gdy dotknąłem twarzy, ujrzałem krew lśniącą na mych palcach. Byłem przerażony.

─ Almo, co się stało i... ─ zacząłem i spojrzałem na kobietę. To nie była ona! Ujrzałem potwora o ostrych zębach, szarej niezdrowej skórze i ciele pokrytym krwią. Krzyknąłem i odepchnąłem go od siebie. Zamknąłem oczy, gdy uderzył w podłogę.

Nagle poczułem czyjś dotyk na ramieniu.

─ Coś się stało? ─ Usłyszałem głos Almy, więc spojrzałem na nią nieco przerażony.

─ Czy coś ci się stało? ─ zapytałem zatroskany. ─ Jeśli tak, to proszę wierz mi, że nie chciałem.

Alma tylko zaśmiała się w odpowiedzi.

─ Kochany, o czym ty mówisz? Jak mógłbyś mnie skrzywdzić? Cały czas byłam obok ciebie. ─ Przytuliła mnie.

─ Ale ja widziałem potwora, a ty... a ty nim byłaś! ─ zawołałem.

─ Musisz odpocząć. Idź spać.

Wkrótce zasnąłem, lecz śniły mi się wyłącznie koszmary.

AlmaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz