Rozdział 4. Czwarta rocznica pokonania Klanu Stopy. Część 1.

8 4 0
                                    

Minęły 3 tygodnie od pójścia do cyrku. Wczoraj wujek dał mi wejściówki na tą imprezę z okazji 4 rocznicy pokonania Klanu Stopy. Miałam zamiar dać je Wice, swoim siostrzenicom i Nikoli która jest koleżanką z podwórka kiedy miałam 15 lat. 18.06.2024 r. Godz. 15:30 Obecnie siedziałam na kanapie i kończyłam szykować kostiumy Zuzi i Wiki. Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Podeszłam do nich, a następnie otworzyłam je. Stała tam Monika z Zuzią i Wiką. Dziewczynki od razu weszły do środka trzymając pleczki.

-Dzięki jeszcze raz, że mogą u ciebie zostać. Tylko musisz coś wiedzieć. One jak to dzieci mają wymyślonego przyjaciela.- Powiedziała Monika.

-Spokojnie Moni.- Powiedziałam z uśmiechem. Kiedy Monika poszła poszłam do dziewczynek które patrzyły z zainteresowaniem na kostiumy. Usiadłam na kanapie.- Podobają się wam?- Spytałam z nadzieją, że się im spodobały.

-Jasne że tak ciociu!- Wykrzyczały i rzuciły się na moją szyję przytulając mnie. Uśmiechnęłam się.

-Dobrze. Mam dla was jeszcze dodatki.- Powiedziałam wyciągając dwie duże torby na prezenty. Podałam im, a one zaczęły rozpakowywać. W środku były zestawy. (zdjęcie poniżej)

-Wiki będziemy wojowniczymi żółwiami ninja

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Wiki będziemy wojowniczymi żółwiami ninja.- Powiedziała z śmiechem Zuzia. Uśmiechnęłam się.

-Wiecie co? Mam pewien pomysł.- Powiedziałam pakując kostiumy do szafy. Następnie poszłam z nimi do pomieszczenia które udekorowałam tak by wyglądało jak dojo. Dziewczynki usiadły na podłodze, a ja pozapalałam kilka elektrycznych świeczek. Następnie usiadłam na przeciwko nich.- Opowiem wam pewną historie. Wiele lat temu w Japonii było wiele różnych klanów ninja. Wszystkie ze sobą rywalizowały. Pewnego dnia Klan Hamato walczył z Klanem Stopy. Przywódca Klanu Hamato zabił przywódce Klanu Stopy. Jednak Hamato Yuuta zauważył małego chłopca. Był to syn przywódcy Klanu Stopy. Yuuta zabrał chłopca do swojego domu gdzie był jego biologiczny syn Yoshi. Gdy Yoshi i Saki dorastali oboje rywalizowali ze sobą we wszystkim. Saki bo tak nazywał się przyszywany syn Yuuty był zazdrosny kiedy dowiedział się o tym, że Yoshi i Shen są parą. Saki zawsze próbował nakłonić Shen by zostawiła Yoshiego i wyjechała z nim do Nowego Yorku. Jednak Shen go odtrąciła. Nawet kiedy ona i Yoshi byli małżeństwem i mieli już córkę starał się ich skłócić. Pewnego wieczoru Saki zaatakował Yoshiego w domu. Walczyli do chwili kiedy Shen nie dostała ciosu od Sakiego. Zginęła. Reszta jest podobna jak w Wojowniczych żółwiach ninja.- Powiedziałam z uśmiechem. Godz. 23:30. Kładłam się spać po napisaniu kolejnego rozdziału na Wattpadzie. Jednak coś nie dawało mi spokoju. Poszłam pod pokój w którym spały dziewczynki. Usłyszałam tam śmiechy. Wyjęłam z kieszeni scyzoryk od Hoodiego.

-J-Jack zostaw Zuzie! C-Ciociu!- Usłyszałam przerażone krzyki Wiki. Weszłam tam z buta i widziałam jak Roześmiany Jack dusi Zuzie.

-Kanojo o nokoshite, jakku!!! [Zostaw ją Jack]- Krzyknęłam łapiąc klauna za kark i posyłając go na ścianę. Zuzia zaczęła płakać. Zaczęłam warczeć. Warczeć jak wilk! Zaatakowałam Jacka. Biłam go, kopałam, a kiedy leżał na ziemi wycięłam scyzoryk.- Chyba się nie obrazisz jak podetnę ci gardło Jack.- Powiedziałam złowrogo. Klaun przerażony i zdziwiony odepchnął mnie i uciekł przez okno. Szybko pobiegłam do siostrzenic.- Ciiii już nie ma go.- Powiedziałam przytulając dziewczynki. Kiedy się uspokoiły zabrałam je do swojego pokoju gdzie zasnęłam tuląc dziewczynki. Następnego dnia zrobiłam rano naleśniki z czekoladą. Ja i dziewczynki zjadłyśmy je ze smakiem. Usłyszałam pukanie do drzwi. Podeszłam do nich i...

To nie tylko legendy i bajki. TOM 2.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz