Dwoje przyjaciół: dziewięć i dwanaście tworzący organizacje "Sfinks" i wykonuje atak terrorystyczny w Tokio, a jedyną poszlaką policji w tej sprawie jest filmik wrzucony do sieci, który zawiera zagadkę od sprawców. Organy ścigania z całym impetem starają się rozwiązywać zagadki i dotrzeć do sprawców, by zakończyć szereg napadów terrorystycznych w stolicy Japonii. Co w rzeczywistości jest celem dziewięć i dwanaście? Czy akcja zakończy się unicestwieniem kraju, a może policja zdoła to powstrzymać?
"Pociągnij za spust i skończ z tym światem."
"Byli słabi. To dlatego umarli. My też byliśmy słabi, dlatego nie mogliśmy ich uratować."
To anime przypomina mi trochę kinder niespodziankę. Niby wiesz co to jest, ale to na co każdy czeka- niespodziankę odkryjesz dopiero po zjedzeniu czekoladowego jajka. Podobnie jest z tym anime, ponieważ na początku może się wydawać, że chodzi w nim tylko o ataki terrorystyczne, lecz jeśli poczekasz to zrozumiesz, że to ma drugie dno. Wydarzenia są obserwowane z perspektywy nieśmiałej dziewczyny- Lisy. Dziewczyna jest koleżanką dziewiątki i dwunastki. Oglądanie tej produkcji wymaga od widza troszkę większego skupienia, gdyż akcji jest wiele, a całość ma niestety tylko 11 odcinków. To zdecydowanie za mało jak na takie cudo. Mimo szybkiego rozwoju wydarzeń da się wszystko zrozumieć i przywiązać do głównych bohaterów. Nie spotkałam się jeszcze z podobną fabułą co idzie na duży plus. Wybuchy, pościgi i strzelaniny są bardzo dobrze przedstawione, a całość trzyma w napięciu. Uważam, że ta produkcja zasługuje na 9/10 jak nie 10/10. Jeśli szukacie czegoś co was pochłonie na całą noc,to to jest właśnie to. Na koniec mogę jeszcze tylko dodać, że kreska jest naprawdę ładna zarówno jak i muzyka.
PS: Radzę przygotować chusteczki.
CZYTASZ
Sekta wysłańców anime
RandomTutaj znajdziesz wszystko o anime. Począwszy od recenzji, cytatów,memów, aż do różnych ciekawostek. Jeśli jesteś fanem japońskich animacji to przygotuj herbatkę oraz kocyk i zapraszam do czytania. WAŻNE! Zawarte są tam wulgaryzmy, a całość jest pi...