7

9 1 0
                                    

Charlie

No i się udało. Nikt by nie odmówił czekolady.

- Tak w ogóle to jak masz na imie?

- Mia.

- Charlie. - podałem jej dłoń ale jej nie uścisnęła.

Przeszliśmy do najlepszego miejsca w Londynie.

- Witaj Charles co tam słychać?

Przywitał mnie miło właściciel. Jaki ten świat jest dobry.

- Wszytko w porządku, przyszedłem pokazać nowej koleżance najlepszą czekoladę świata.

- Bardzo mi miło.

Natalia

Bardzo mi miło. Ugh rzygać się chce.

- To siadajcie i zaraz wam podam.

Usiedliśmy przy stoliku i ten słodziak się mi przyglądał bez przerwy. Ale nie mogę patrzeć jak tu jest miło więc idę coś zadziałać.

- Do kąd się wybierasz?

- Do łazienki to chyba mogę iść.

you is angel [ Ch. L ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz