8. - Uczucia😯💌👥

855 38 60
                                    

Pov Ewroon :

14:38

Dzień zaczął się standardowo. Wstalem, umyłem się, zjedlem śniadanie. Od początku tego dnia bylem zły. ZNÓW PRZEŁOŻYLI EVENT W FORTNITE (uznajmy, że przełożyli). Nie miałem ochoty na dosłownie nic. Przypomniało mi się jednak, ile rzeczy muszę zrobić na KM... Ktoś w końcu musi śledzić Nitashiego i Mandzia!
Wszedłem więc na server i standardowo sprawdziłem, czy na KM są nasi delikwenci. Mandzia nie było, ale Nitashi był. Nie dziwię się, w końcu Mandzio nie wchodzi rano.
W tym momencie przypomniały mi się słowa Neexe, czy kogoś tam. Mówił coś, że będzie trzeba porozmawiać z Nitashim i zrobić coś, by odpuścił. Nie sądzę, byśmy zrobili to dziś. Potrzebujemy wielu argumentów, by go przekonać.
Cóż.. Mandzia nie ma na serverze, ale jest Thorek! Wejdę do niego na dc :

-Cześć Thorus! - przywitałem przyjaciela

- oo, hej Kamilek<3 - odpowiedział - jak tam u ciebie, co porabiasz?

- tak się nudzę trochę. Słyszałem od Mandzia, że robisz tajny pokój z potkami.

- Ohhh, tak, tak.

Chwilę po tej krótkiej rozmowie postanowiliśmy iść do KFMC. Thorek musiał odpocząć od pracy w fajnym pokoju z potkami, a ja to jedzeniem przecież nie pogardzę no co wy SmileW.

Obaj byliśmy zadoweni, choć dzień dopiero się zaczynał. Zbliżaliśmy się do "restauracji". Co dziwne, wchodząc do środka Stasiu otworzył mi drzwi, jak jakiejś samicy! Miło z jego strony. Czy to normalne, że mnie to ucieszyło? Może nie jakoś bardzo, ale poprostu przypomniałem sobie, że tak naprawdę, to on jest najbliższą mi osobą. Te myśli nakierowały mnie na kolejne, o wiele inne, lecz podobne.. Zacząłem myśleć o tym, jak często on przy mnie jest i jak wiele dla mnie robi. Tylko... Dlaczego jest ostatnio tak miły?

Nadszedł czas zamówień. Sprawnie poprosiliśmy o kubełek nuggetsow, małe frytki, dwie cole i 2 cheeseburgery (dobrzee to napisalam?XD)
Po około 15 minutach wszystko dostarczyli.

- Dość szybko dostarczyli - zdziwiłem się

- Tak... Nie mieliśmy nawet czasu pogadać zbytnio;( - odpowiedział Stasiu.

Bez słowa wziąłem do rąk cheeseburgera i ugryzlem. Dali dużo ketchupu (znów nie wiem czy dobrze, sadge;c)... Zbyt dużo.. Przy braniu pierwszego kęsa, strasznie się ubrudzilem. Thorcik oczywiście to zauważył i zaczął się że mnie śmiać:

- Kamil.. - zaczął

- Tak Thorus? - odpowiedziałem, nie zdając sobie sprawy co moj przyjaciel odpowie.

- Masz coś na twarzy Kamil - zaśmiał się ;( pogn't ;( - Nie no, slicznie wyglądasz i z tym.. Ale wiesz no..

*Zarumieniłem sie*
Kolejna miłą rzecz z jego strony.. Znów poczułem to ciepło.. Znów..

ALEE musiałem oczywiście się odgryźć, żeby nie było :

- Thorek..

- Hm? - widać że był zdziwiony moją odpowiedzią

- A WSPOMINAŁEM, ŻE TWOJA STARA TO KOPARA? - wkurzyłem się na Thorusia, więc zdecydowalem się troszkę bardziej agresywnie

- Ale czy ty możesz nie wyzywać mojej mamy? - widepeepoSad

Razem się z siebie smialismy

...

Thorek wyciągnął rękę i otarł mój policzek z resztek sosu z jedzenia. Miał takie ciepłe dłonie... Z każdym dniem coraz dziwniej się przy nim czuje. Nie tak jak kiedyś...

×🍑 Mój Masakrowicz 🍑×🔞 [ Ewroon x Thorek ] 🔞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz