9

573 39 23
                                    

Tomura
Obudził się pierwsze co widząc klatke piersiową dabiego na którym nie wiadomo dlaczego leżał,szybko nw stał z niego nie budząc go i wyszedł z pokoju kierując się do kuchni w której przybywał kurogiri robiący śniadanie wszystkim,usiadł przy blacie i nalał sobie wody do szklanki 

Toga
Przytuliła tomure od tyłu a on ją odepchną po chwili -jak się spało z dabisiem shiguś? -zrobiła ten swój uśmiech

Tomura
-spadaj..-powiedział i zaczą jeść śniadanie które zrobił kuro

Toga
-ale jesteś chamski-usiadła i też zaczeła jeść

Dabi
Przebudził się i przetarł oczy- chyba tylko ja jeszcze spałem -zobaczył godzinę na telefonie i tak jeszcze sobie leżał dość długo

Tomura
Wstał od blatu i poszedł do pokoju się przebrać w czarną bluzę jak zawsze i czarne spodnie-widzę że księżniczka wstała-popatrzył na dabiego który jeszcze leżał i po chwili podszedł do szafy i wyją swoje ciuchy

Dabi
-no tak wstałem -uśmiechną się pod nosem-jak się spało?

Tomura
Nic nie odpowiedział i wyszedł z ciuchami kierując się do łazienki odrazu żeby wziąć prysznic

Dabi
Westchnął i poszedł do kuchni coś zjeść-cześć kuro i toga -usiadł tam gdzie był nałożony dla niego posiłek i zaczą go jeść

Toga
-a ty mi chociaż odpowiesz jak się spało z shigusiem?

Dabi
-fajnie się spało a naj bardziej wtedy kiedy on się do mnie przytulił przez sen i spał na mnie

Toga
-ojej słodko

Kurogiri
-no uroczo jak słysze, nie spodziewał bym się tego po nim -mówił myjąc naczynia

Tomura
Po kilku minutach wyszedł z łazienki i poszedł do kuchni i tak sam z siebie przytulił dabiego od tyłu kładząc głowe na jego ramieniu

Toga i kurogiri
*ździwienie*

Dabi
-hm?-popatrzył na niego kontem oka-nie wyspałeś się czy jak?-uśmiechną się lekko

Tomura
Kiwnął lekko głową na tak

Dabi
-to chcesz iść się jeszcze położyć?

Tomura
-yhym

Dabi
-widzę że ha też chyba muszę iść

Tomura
-tak-mrukną nadal przytulony

Dabi
Westchnął -dobra pójdę

Tomura
Póścił go i poszedł do pokoju kładząc się na jednej strony łóżka

Dabi
położył się obok niego patrząc się w sufit po chwili zobaczył przysówającego się do niego tomure który po chwili położył się na nim

Tomura
-jak ci to przeszkadza mogę z ciebie zejść

Dabi
-nie...nie...nie musisz -uśmiechną się i położył ręce na jego plecach

Tomura
wtulił się w jego klatkę piersiową dabiego z lekkim rumieńcem na twarzy

Dabi
-cały czas mnie męczy to że nie od powiedziałeś na moje pytanie-mówił i zaczą bawić się jego kosmykiem włosów

Tomura
-mnie cały czas męczy jaką dać ci odpowiedź -uśmiechną się lekko i popatrzył na niego

Dabi
Złapał go za podbródek i przyciągną go do siebie i połączył ich usta w namiętnym pocałunku

Tomura
Oddał pocałunek a po chwili popatrzył się na dabiego z dużym rumieńcem na twarzy
-moja odpowiedź to.....-zamyślił się chwilę

Dabi
Położył jedną dłoń na jego policzku-jak jeszcze nie jesteś pewien odpowiedzi to nie musisz teraz odpowiadać -uśmiechną się i złapał za zamek od bluzy shigarakiego po czym zaczą go rozpinać i ściągać bluzę z niego

Tomura
Uśmiechną się pod nosem

Dabi
Zdją ze swoich spodni pasek

Nagle drzwi od pokoju się otworzyły z trzaskiem a w nich stała lekko wkurzona toga

Dabi i tomura
Popatrzyli na nią

Toga
-kurde nie ma tu bara bara nie pozwole wam -wkurzenie-nie w tej nowej bazie tu są za cienkie ściany i będzie słychać wszystko

Tomura
-jak cię zaraz wywale z pokoju to nigdy do mnie nie podejdziesz-wstał z dabiego i podszedł do togi

Toga
-nie wywalisz mnie nie dam się mam sprzymierzeńców ze sobą-za nią staną twice

Tomura
-wszystko ci przeszkadza -warknął w jej kierunku

Toga
-ale mi nie przeszkadza na przykład jak obok mnie się migdalicie tylko mi przeszkadza jak chcecie robić obok mojego pokoju bara bara -stała z założonymi rękami

Dabi
Wstał i trzasną drzwiami przed nosem togi a potem przygwoździł do ściany tomure który się nie spodziewał tego i złapał go dwoma rękami za policzki łącząc go w długim i namiętnym pocałunku po którym oboje lekko dyszeli

Tomura
Po kilku minutach przytulił się do dabiego i powiedział ciszej -ja zaraz muszę wychodzić mam kilka spraw do załatwienia

Dabi
-naprawdę szkoda -powiedział trochę zasmucony

Tomura
-nie smutaj, jak przyjdę to trochę tu sobie posiedzimy -uśmiechną się i ubrał bluzę po chwili wyszedł z nowej bazy

Dabi
poszedł do kuchni się czegoś napić

•~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~•
Przepraszam jak pojawiły się błędy
Za niedługo następna część
(。・ω・。)

Ja Go Kocham!?//shigidabi Cz.1 [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz