ENG // PL // It's Only One Move // Angels of Death

(END) Chapter//Rozdział IV (KONIEC)

PL at the bottom!

The boy quickly got out of bed, unable to catch his breath. "Was it a dream?" he asked himself a question. He quickly turned his head towards the blond woman who was sleeping, and on her was Diamond.

- Kill me, please ... - the girl murmured in her sleep, for which the boy shuddered.

"I think this is a good time to kill her." thought two-eyed, to which he immediately replied, "nah still too early, or ...?" .

He got up from the bed, which creaked and took the sweatshirt, dressing her up. He also took the scythe and the girl with the cat in her arms, in the style of the bride. He went outside and started heading towards the police station to kill the girl there.

He undressed his sweatshirt and put it on the ground, putting a girl on her who was still sleeping. He swung the scythe at the cat and girl. The blood dirtyed everything that was within a radius of 2-3 meters, together with the boy, if he had to admit he had never spat this distance since he first killed. He left a note on the girl's stomach that said, "I told you I would kill you," and then he disappeared without a trace and has not appeared near this city since.

You can hear that some saw Rachel Gardner come to the grave and talk to him, sometimes even bringing flowers, but this was rare.

One day he came to her grave and committed suicide by piercing his neck.

They buried him in the same cemetery where Ray was buried, but far from her. Initially, the distant family of Miss Rachel did not want to agree, but eventually they agreed.

And so their whole story came to an end.

303 words

Leave a star! Plssssss~!
~~~~~~~~~~~
Chłopak szybko wstał z łóżka, nie umiejąc złapać oddechu. „Czy to był sen?" zadał sobie samemu pytanie. Szybko odwrócił głowę w stronę blondwłosej która spała, a na niej Brylant.

- Zabij mnie, proszę.. - dziewczyna mruknęła przez sen, na co chłopak się wzdrygnął.

„To chyba dobry moment na zabicie jej." pomyślał dwukolorowooki, na co od razu sobie odpowiedział „nah jeszcze za wcześnie, albo..?" .

Wstal z łóżka, które zaskrzypiało i zabrał bluzę, ubierając ją. Zabrał także kosę i dziewczynę z kotem na ręce, w stylu panny młodej. Wyszedł na dwór i zaczął zmierzać w stronę komisariatu Policjii, aby tam zabić dziewczynę.

Rozebrał bluzę i położył ją na ziemi, kładąc na nią dziewczynę która nadal sobie spała. Zamachnął się kosą na kota i dziewczynę. Krew ubrudziła wszystko co znajdowała się w promieniu 2-3 metrów, razem z chłopakiem, jeżeli miał się przyznać nigdy jeszcze na taką odległość krew się nie rozprysła, od kiedy pierwszy raz zabił. Na brzuchu dziewczyny zostawił jeszcze karteczkę z napisem „Mówiłem że to ja cię zabiję", po czym ulotnił się bez śladu, od tamtej pory nie pojawił się w pobliżu tego miasta.

Można słyszeć że niektórzy widzieli jak przychodził na grób Rachel Gardner i rozmawiał z nim, niekiedy nawet przynosił kwiaty ale to działo się rzadko.

Pewnego dnia przyszedł na jej grób i popełnił samobójstwo przekłuwając sobie szyję.

Pochowali go na tym samym cmentarzu, gdzie była pochowana Ray, ale daleko od niej. Początkowo dalsza rodzina panienki Rachel nie chciała się zgodzić, ale ostatecznie się zgodzili.

I tak cała ich historia dobiegła końca.

253 słów

Zostaw gwiazdkę pls!