Rozdział #7 "Plan imprezy"

415 10 1
                                    

Pov. Węgry

W: Jak co, to jutro masz wolną chatę od około 18.

P: A czemu?

W: Bo razem jedziemy do... Ymmm... Do Austrii!

P: Zmyślasz?

W: Nie? O co ci chodzi?

P: No bo kurwa brzmisz jakbyś to wymyślał na spontanie..

W: No nie nie zmyślam!

P: Nie kłam! Przyjaźnie się z tobą od dzieciaka.

W: Al--

S: Puk puk!

P: Co?

S: Co wy robicie?

P: Nic ciekawego, a co?

S: A nic bo jakoś głośno było.

P: Okej.

S: Dobra, to was zostawiam

W: Mhm..

*zamykanie drzwi*

P: Nie warto szczępić ryja.

W: Mhm..

P: Wywalam po kolację.

W: Okej.

-Następny dzień-
18:00

Podjechaliśmy pod dom Rosji. Był Niemcy, ciekawe jaki Rosją ma plan.. Wyszliśmy, zamknąłem samochód i poszedliśmy do domu.

*ding dong*

R: Wchodźcie.

W: Biztos.

Weszliśmy na górę każdy tam był czyli Niemiec i USA.

R: Więc tak, jak jeszcze nie przyjechaliście to ustaliliśmy że impreza będzie u Niemiec, więc za około tydzień jeszcze się spotkamy. Więc dalej. Ty Węgry będziesz musiał załatwić mu zajęcię.

W: Ale jak jest u Niemiec, to po co mam mu znaleźć zajęcie?

R: Bo macie tam jakieś konfetti czy coś, więc by się zapytał, o co chodzi. Dalej. Słowacja i Czechy, zrobicie tort?

S&Cz: Jasne.

R: Okej. USA, ja i Niemcy będziemy ogarniać chatę. Trzeba już trochę ogarnąć plan, więc...

Pov. Litwa
Za dwa tygodnie mój brat, Lenkija [Polska], ma urodziny. Nie rozmawiam z nim od kilku lat, nie umiem go przeprosić bo go nigdy nie spotykam. Zawsze, od odzyskania niepodległości, przychodził z prezentem urodzinowym dla mnie, po tym co mi zrobił również dawał mi prezenty, przychodził, odkładał pod drzwiami, dzwonił i odchodził, co roku. Ja ani razu mu nie dałem prezentu nawet nie napisałem na messengerze. Mam tyle samo lat co Węgry a dalej zachowuję się jak obrażony nastolatek. W tym roku to zmienię... Jestem pewien...

~2 godziny później po spotkaniu~

Pov. Węgry

W: Lengyelország! Wróciliśmy!

P: Okej!

S: No to chodźcie na górę.

Poszliśmy na górę. Słowacja i Czechy poszli zrobić kolację, a ja wszedłem do mojego pokoju.

W: A ty co już idziesz spać?

P: Ja tylko leże o kij ci chodzi?

W: No no wyglądasz jakbyś już szedł spać.

P: Hahaha...

W: No ja się nie śmieję.

P: Ehh... A tak wogule to 2 godziny byliście u Austrii?

W: Ymm.. No tak zagadaliśmy się.


P: Ciekawe...

W: No wiesz że lubię z nim rozmawiać.

P: Mhm... Jasne i tak ci wierzę.

Już myślałem że nie uwierzy jest strasznie podejżliwy...

Pov. Polska

P: Mhm... Jasne i tak ci wierzę.

Tak naprawdę to mu nie wierzę, chcę żeby tak myślał.

P: Ej, dobra ja za chwilę wogóle pewnie pójdę spać.

W: A to czemu?

P: Strasznie zmęczony jestem.

W: Mhmm... Spoko to ja idę coś zjeść. Dobranoc.

P: No to smacznego...

~Polska tak zmęczony że zasnął~

_________________________________________
Sory że taki krótki, bo po pierwsze nie mam zbytnio pomysłów, a po drugie mam konto na insta, więc chcę trochę rozwinąć to konto więc okej siemka

501 słów

=~To był błąd!~=Countryhumans=🇩🇪GerPol🇵🇱=Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz