Undertale
Cross x Nightmer Lemon
---------------------------------------------Pov. Nightmer
Siedzę w swoim biurze i się zastanawiam co robić. Mam ruje i muszę się zaspokoić, więc kogoś wezwę...może Cross...tak to będzie idealny wybór. Wzywam Crossa ma pięć minut by zajwić się u mnie.
Leń skip
Pov. Cross
Wchodzę do środka i się rozglądam...nikogo nie ma? Dziwne? Miałem już wychodzić ale drzwi są zamknięte...nie rozumiem.
Odwracam się i Nightmare powala mnie na ziemię namiętnie całując. Co? Odrywa się ode mnie- Mogę się tobą zająć?
Co? Nie rozumiem go, ale pozwalam mu bo nie wiem co mi zrobi kiedy odmówię. Znów mnie całuje i zachodzi na szyję która gryzie i liże, cicho pojękuje z dawanych mi rozkoszy, zdjął moja górną część garderoby i dorwał się do nich żeber i mostka każda gryzie i zostawia malinki, schodził coraz niżej przez mój ecto-brzuch do mojego ecto-penisa którego bez większego zawahania wziął do buzi i ruszał głową w górę i w dół w między czasie wsadził mi trzy palce do wejścia i nimi rusza.
-Ah! Nightmer Ahhh!! Nightmer Ahhh!
Głośno jęczeć i sapie z podniecenia i rozkoszy jakie mi w tym momencie daje. Nie wytrzymałem i spuściłem się Nm do buzi a on jak gdyby nigdy nic to połknął. Pocałował mnie ostro i namiętnie podczas naszego pocałunku wszedł we mnie jedyna mocnym ruchem, z bólu krzykiem mu w usta. Ruszyła się w nie ziemskim tepeie, krzyczałem mu że mnie boli i żeby przestał ale on tylko ruszyła się szybciej i szybciej. W trakcie tego wszystkiego diesel znów, a on dwie minuty po mnie.
Wyszedł ze mnie i zostawił zmęczonego i brudnego na podłodze za nim zasnąłem usłyszałem jeszcze jak zamyka drzwi na klucz i komentarz Chary
- Dziwka
CZYTASZ
Lemonki czyli Masaki otwiera własny biznes plan na lemoniadę (ZAWIESZONE)
RomanceCoś głupiego i zboczonego. Nie lubisz nie czytaj nikt cię nie zmusza. Będę szczęśliwa jeśli będziesz chciał przeczytać. W książce sceny +18 Miłego czytania