zrozummy to razem

606 48 146
                                    

um hej? nie było mnie tu trochę, ale no w każdym razie macie długiego one shota, mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze jest i to przeczyta. po tym nie będę sobie robić wolnego na prawie dwa lata... chyba. miłego czytania x

— Nigdy przenigdy nikogo nie pocałowałem. — Po chwili Thomas poczuł opadającą ekscytację, kiedy wszyscy podnieśli ręce. — Czy wy sobie żartujecie?!

Minho zaczął chichotać, co sprawiło, że policzki chłopaka poczerwieniały. — To niemożliwe, że WSZYSCY kogoś pocałowaliście.

Gally jedynie wzruszył ramionami, a brunet spojrzał na niego groźnym wzrokiem. — Serio Gally?! Nawet ty?! Kto chciałby cię pocałować?! — Jego policzki zrobiły się jasnoczerwone. Myślał, że rękę podniesie najwyżej jedna osoba, nie wszystkie. Jak mógł jako jedyny nikogo nie pocałować?

Strefer skrzyżował ramiona, przybierając mordercze spojrzenie. — Nie twój interes.

Thomas schował twarz w dłoniach, czując się upokorzony.

— Jestem zmęczony tą grą — stwierdził Gally. — Zagrajmy w prawdę lub wyzwanie.

— I tak "nigdy przenigdy" wygrał Thomas — zaśmiała się Teresa, poprawiając się przy kłodzie, o którą się opierała.

— Ogay, możemy przestać o tym rozmawiać! — jęknął przez dłonie zasłaniające jego twarz, co wywołało kolejną salwę śmiechu.

— Dobra Newt, będziesz pierwszy — zarządził Gally, kiedy wszyscy się uspokoili. — Prawda czy wyzwanie?

— Wyzwanie — odpowiedział Newt, rozciągając ręce nad głową. W zwyczaju blondyna było wybierać jako pierwsze wyzwanie, zazwyczaj on i Minho najbardziej przebojowe rzeczy, dopóki każdy nie był tym znudzony. Dla dwójki było to naprawdę wesołe. Azjata zawsze działał odważnie, ale jego przyjaciel mu w tym nie towarzyszył. Newt zawsze wyglądał na szczęśliwego, kiedy grali w głupie gry w nocy, uśmiechał się, śmiał i opowiadał dowcipy. Thomas to kochał.

— W porządku. — Thomas odkrył swoją twarz, aby popatrzeć na głupio uśmiechającego się budowlańca. — Wyzywam cię, abyś pocałować Świeżaka.

— Gally! To będzie jego pierwszy pocałunek, przecież o tym wiesz! — krzyknęła Teresa, marszcząc brwi. Dziewczyna zawsze stawała w jego obronie, co czasem go drażniło, jednak teraz był jej wdzięczny. Nie chciał, żeby wszyscy widzieli jego nieduolny, pierwszy pocałunek i będą się śmiać z jego nieudolności w tym co robi.

— Wszyscy wiemy, że nienawidzisz Thomasa, ale wiesz... to niski cios, Gally — westchnął Alby, pociągając łyk czegoś, co znajdowało się w słoiku, który trzymał w dłoni.

Chłopak czuł, jakby w tym momencie zapadał się pod ziemię. Nie miał ochoty grać w to ani chwili dłużej, jednak gdyby w tym momencie zrezygnował, mógłby ponieść większe konsekwencje.

— Hej, to tylko wyzwanie. Newt zawsze może zostać kurczakiem. — Wzruszył ramionami, pokazując, że go to nie obchodzi, jednak Thomas widział po jego oczach, że była to dla niego czysta rozrywka. Gally to uwielbiał. Każdy wiedział, że nikt nie zostanie kurczakiem. Jeśli tak się stanie, musisz chodzić jedynie w bieliźnie przez cały dzień pracy. Zrobienie tego prawdopodobnie było gorsze od jakiegokolwiek wyzwania wymyślonego przez budowlańca.

— To tylko gra, Patelniak — powiedział Minho, przeczesując swoje włosy. — Njubi wcześniej czy później by kogoś pocałował, dlaczego nie może to być Newt? — Głupi uśmiech błąkający się na ustach chłopaka, sprawił, że Thomas stał się podejrzliwy.

Newt popatrzył na bruneta z podniesionymi brwiami i małym uśmiechem. — Co ty na to Tommy? Sprawisz, że będę musiał chodzić w moich cholernym bokserkach cały dzień?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 22, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

one shots // newtmas [polish translation]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz