Ragnarok

8 0 0
                                    

Z horyzontem noc się budzi, starodawna wieczna siła.
Jednym wzrok zagubi w mroku, innym zawsze będzie miła.
Lodem skute każde serce, Idunn o młodości marzy
Chociaż w dzień widzimy lepiej, księżyc dusze nam obnaży.
Wąż oplata nasze szyje, wilk prowadzi nas przez wzgórza, śmierć w połowie jeszcze żyje, kłuje nas jak martwa róża. Tak z początku nam zostało:
Mjølnir - zawsze wraca na dźwięk losu.
Ogień - zniszczenie sprowadza lecz grzeje w epoce mrozu
I złote są szyte nam zbroje by chronić od uczuć i ciosu.
Wciąż Odyn jest nam potrzebny by oddać swe oko za rozum.

Poezja z NetflixaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz