5: depresja

3 0 0
                                    

minął tydzień

Siedzę w piwnicy i nie jem nic od tygodnia. Chciałabym prosić boga o ustalenie, czy moje córki nie umarły jeszcze z głodu. Weszłam po schodach, o jakże pięknym wzoru - w paski. Wyczułam trochę jakiegoś chemicznego zapachu, to chyba płyn dezynfekcyjny. Gdy weszłam na parter zobaczyłam 3 gości w kombinezonach.
- CO SIE TUTAJ DZIEJE KIM WY DO MARYJI PANNY JESTEŚCIE?!
- Ym, dzień dobry. My tutaj sprzątamy po zwłokach. - powiedział jeden.
- Ale na jakiej podstawie?! Czy ktoś umarł w moim domu?! Przecież pan chyba wie o moim stosunku do szacunku dla Boga.
- Nie żyją mały chłopiec i dziewczynka.
- CO?? PRZECIEŻ TO MOJE DZIECI!!
- Przepraszam, a kim pani jest?

cdn

Szeroko przebudzonaWhere stories live. Discover now