Kiedy się o Ciebie martwi

824 50 1
                                    

1. Oikawa Tōru

Chłopak od ponad dwóch godzin czekał, aż mu odpiszesz w efekcie co chwilę spoglądał na telefon nie mogąc skupić się na niczym innym

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chłopak od ponad dwóch godzin czekał, aż mu odpiszesz w efekcie co chwilę spoglądał na telefon nie mogąc skupić się na niczym innym. Nawet przyjście na trening mu nie pomogło i przez to psuł praktycznie każdą zagrywkę, nie mówiąc już o wystawianiu komukolwiek. Swoim zachowaniem doprowadzał Iwaizumiego do szewskiej pasji, ale w tej chwili jakoś nie specjalnie go to obchodziło. Nawet jeśli kilka razy zarobił od niego uderzenie piłką. Przestał liczyć ile razy przeklinał pod nosem wymyślając coraz to nowsze epitety, często nie posiadające większego sensu.

Widząc jego stan, trener odesłał go do domu, a on jak obrażona panienka udał się do szatni, przecież wcale nie grał, aż tak źle. Kiedy spojrzał na wyświetlacz poczuł się jeszcze gorzej widząc mnóstwo wiadomości, a żadna nie była od Ciebie. Westchnął ciężko i oparł się o szafkę, w końcu mogło Ci się coś stać a on o tym nie wiedział. Denerwowało go ten stan pewnego rodzaju niewiedzy, więc postanowił, iż pójdzie do Ciebie zaraz po tym jak się przebierze.

Pomijając już fakt, że dzień zaczął się dosyć niepozornie, on zajęty był bieganiem po całej szkole i nawet nie zauważył że nie pojawiłaś się w szkole ani nie odpisałaś mu na poranną wiadomość.

Ogarnął się dosyć szybko i nawet nie żegnając się z Iwaizumim wyszedł ze szkoły i szybkim krokiem kierował się w stronę Twojego miejsca zamieszkania.

Wziął głęboki oddech i po chwili zapukał.  Nikt mu nie otworzył, dlatego zmarszczył brwi i nacisnął dzwonek. Zniecierpliwiony zaczął stukać jedną nogą o bruk. Dopiero
po pięciu minutach usłyszał jak ktoś otwiera drzwi.

Przed sobą miał Ciebie. W całej okazałości, w rozczochranych włosach, pidżamie w pandy oraz przymkniętych oczach przez to, że słońce zbyt intensywnie świeciło Ci w oczy.

-Oikawa... a Ty co tu robisz?- spytałaś, przecierając oczy, ziewając i przy okazji zapraszając go gestem ręki do środka, ponieważ nie chciałaś jeszcze oślepnąć.

-Nie odpisywałaś mi-powiedział z wyrzutem, spoglądając na Ciebie jak obrażone dziecko.

Spojrzałaś na niego jak na debila marszcząc brwi, próbując sobie przypomnieć czy do Ciebie ktokolwiek pisał. Wyciągnęłaś telefon z kieszeni i zerknęłaś na wyświetlacz.

Odpowiedź nasunęła Ci się sama.

-Miałam wyłączony internet-powiedziałaś i wzruszyłaś ramionami jakby nic się nie stało.

Chłopak wziął głęboki oddech i trzepnął Cię w tył głowy, po czym odwrócił się chcąc wyjść niczym obrażona dama. Zaśmiałaś się pod nosem.

-Mam nową grę z inwazją obcych... zagramy?-zapytałaś czym skutecznie przyciągnęłaś jego uwagę, resztę faktów połączył już sam. Zarwałaś noc przy konsoli. Powoli pokiwał głową i wszedł do środka zasiadając na Twojej kanapie.

Haikyuu!!Boyfriend ScenariousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz