Mogę się założyć, że przed wojną Steve i Bucky byli jednym wielkim "przyjaciele tak robią, tak?". Kochali się, ale byli zbyt głupi lub zbyt nieświadomi, żeby to potwierdzić. Trzymanie się za ręce? Po prostu kumple. Przytulanie? To najlepsi przyjaciele!! Buziak w policzek? PRZYJAŹŃ!!! Więc, gdy wracają do tego w przyszłości, Sam ma ich już dość "Nie, Steve, ja jestem twoim przyjacielem. Bucky to twój chłopak!". Steve i Bucky patrzą na siebie, lekko zdezorientowani, gdy Buck w końcu uśmiecha się i mówi: "Podoba mi się jak to brzmi.", wpadając w ramiona swojego chłopaka.
~
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO STEVE!!
CZYTASZ
Stucky talks&headcanons
Fanfictionstucky talks&headcanons + sam, natasha i inni CZĘŚĆ DRUGA! większość tłumaczona z internetu