1.

27 3 0
                                    

Całe moje życie było... okej. Na prawdę. Nie było najpiękniejsze, ale nie mogłam narzekać. Miałam bardzo dobrze płatną pracę, mogłam sobie pozwolić na wiele rzeczy, miałam wspaniałych przyjaciół i rodzinę. Przez kilka lat zmieniłam się nie do poznania, całą przykrą przeszłość zostawiłam za sobą. Całe mój życie było w końcu okej. A jednak od piętnastu minut wpatrywałam się w tą jedną, cholerną wiadomość.

CH:
Byłem w domu. Twoja mama nie chciała mnie widzieć, ale powiedziała, że od dawna tam nie mieszkasz. Gdzie jesteś?

Nigdy nie sądziłam, że jeszcze kiedyś dostanę powiadomienie od tego numeru, co więcej, nie chciałam już ich dostawać. Na początku wszystko bym dała, żeby tylko znów z nim porozmawiać, ale teraz nie chciałam go znać.

Dlatego ta wiadomość nic dla mnie nie znaczyła. Spóźnił się o kilka lat. Przynajmniej to próbowałam sobie wmówić.

NL:
Usuń ten numer Hood.

Nie czekałam na odpowiedź. Wyłączyłam telefon i jak gdyby nigdy nic starałam się wrócić do pracy ignorując ten cichy głosik w głowie i powracające wspomnienia.

Oczywiście to mi się nie udało. Już kilka minut później siedziałam na kanapie w swoim salonie z butelką śmiesznego, różowego wina.

Caluma poznałam jeszcze zanim poszliśmy do szkoły. Mieliśmy po pięć lat kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy. Od tamtego czasu byliśmy niemal nierozłączni. Później poznałam Luke'a i Michaela, a w końcu też Ashtona. Przez jakiś czas wszystko było dobrze, chłopcy wyjechali, stali się sławni. W tedy poważanie pokłóciłam się z Calumem i przestaliśmy rozmawiać. Wkrótce kontakt urwał mi się również z resztą chłopaków. Ciężko było wciąż rozmawiać z nimi, a z brunetem nie.

Dlaczego więc Calum Hood przypomniał sobie o moim istnieniu?

Just a Memory [Calum Hood] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz