7.

18 3 0
                                    

"Dlaczego nie wiedziałam nic o twoim problemie z pewnym członkiem pewnego zespołu?" zapytała Sierra kiedy tylko zdjęłam buty w jej mieszkaniu

Od tygodnia byłam z powrotem w Los Angeles i na prawdę miałam nadzieję, że Calum sobie odpuści, ale na razie się na to nie zapowiadało.

"Oh."

"Oh?" brunetka uniosła brwi ze śmiechem

"Zapomniałam ci powiedzieć?" uśmiechnęłam się niewinnie, licząc, że nie będziemy musiały o tym rozmawiać

"Pytasz czy odpowiadasz?" zakpiła Sierra

"To na prawdę nic takiego." westchnęłam ciężko

Podążyłam za dziewczyną w głąb mieszkania i usiadłam na wygodnej kanapie. Jęknęłam głośno widząc dwie butelki wina i kieliszki na stoliku kawowym. To nie mogło oznaczać nic dobrego.

"Jakbym nie rozmawiała codziennie z Luke'iem to może udałoby ci się mnie oszukać Nana, ale na twoje nieszczęście, Luke bardzo otwarcie opowiada o poczynaniach Caluma." Sierra spojrzała na mnie ze współczuciem

"Czasem na prawdę nienawidzę tego, że z nim chodzisz, wiesz?" wbiłam w nią zmęczone spojrzenie

"Więc? Jak się trzymasz?"

"Wydzwania do mnie prawie codziennie, przynajmniej z pisaniem trochę przystopował. Na początku pisał kilkanaście SMS'sów dziennie." zaśmiałam się

"Luke mówił, że cały czas gada o przeproszeniu cię." brunetka uśmiechnęła się pod nosem

"No w takim razie zrobił to już tak z milion razy." westchnęłam

"Więc dlaczego z mu nie wybaczysz?" zapytała ostrożnie dziewczyna

Wbiłam wzrok w widok za oknem i pokręciłam wolno głową. To, co się między nami wydarzyło, to nie była zwykła przyjacielska kłótnia, Calum mnie w tedy złamał, zwątpił we mnie, takie coś zostawia ślad na ludziach.



2015

"Hej Callie!" krzyknęłam do słuchawki

"Nana, cześć." chłopak odpowiedział z dużo mniejszym entuzjazmem niż zazwyczaj

"Coś się stało Calum?" zmartwiłam się

Chłopcy niedawno znowu wylecieli do Los Angeles, nie byłam tym zbytnio zdziwiona, ich kariera była teraz najważniejsza. Wspierałam ich jak tylko mogłam będąc w Sydney, zasługiwali na to.

"Nie, nic." 

"Na pewno?" znałam Caluma od dziecka, wiedziałam kiedy kłamie nawet jeśli nie widziałam jego twarzy

"Tak. Chyba wyraziłem się jasno." warknął trochę gwałtowniej chłopak

"Okej, spokojnie. Po prostu chciałam się upewnić." powiedziałam szybko unosząc ręce w geście obronnym, ale chłopak nie mógł tego zauważyć

Między nami zapanowała dość niezręczna cisza. Ostatnio coraz częściej się tak działo, co na prawdę działało mi na nerwy.

"Słuchaj, Calum, Seth kupił mi bilet lotniczy na urodziny." powiedziałam po chwili nie tracąc dobrego humoru

Mój brat wiedział jak bardzo tęskniłam za przyjaciółmi, więc sprawił mi najpiękniejszy prezent na urodziny i postanowił zabrać mnie do Los Angeles.

"No i?" zapytał chłopak pozornie znudzonym głosem, ale przez sekundę wydawało mi się, że był czymś zestresowany

"No i? Jak to 'no i'? Lecę do Los Angeles, rozumiesz?!" krzyknęłam szczęśliwa

Just a Memory [Calum Hood] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz