K: możesz mi powiedzieć co się stało?🥺P: emm... może później narazie nie jestem wstanie
K: okej... *nie wiedziałem za bardzo czy ciągnąć temat dalej czy dać mu spokój, ale jednak może wieczorem porozmawiamy*
P: pójdę się przejść....
K: ok napewno? Nic ci się nie stanie?🥺
P: niejestem dzieckiem
K: yhhy...
*Na spacerze*
Pov; Piotrek
Wyszedłem z ďomu nie wiedziałem gdzie iść, ale napewno nie chcialem żeby Kacper widział mnie cierpiącego. Szukałam miejsca zdala od ludzi i znalazłam mały park i strumyk z mostem usiądę tam gdzieś i sie schowam jakby Kacper miał mnie zacząć szukać. Usiadłem i zacząłem myśleć jak sobie poradzę, czy powiedzieć Kacprowi, czy on mnie odrzuci. Nie wytrzymałem i wyjęłam z kieszeni kawałek szkła które zawsze miałem przy sobie. Zrobiłam jedną kreskę i później drugą i trzecią A pozniej przestałem liczyć, chyba skończyłam na 15 ehh... poczułem się lepiej o wiele lepiej.
Pov; Kacper
Nie było Piotrka już długo zacząłem się martwić najgorsze jest to że nie wziął nawet telefonu. *Jak nie przyjdzie tu za 10 min to idę go szukać*
Pov; Piotrek
Zaczęło się robić ciemno, zapewne Kacper się o mnie martwi bo nie wziąłem telefonu. Muszę czymś zasłonić rany i wrócić do domu bo zaraz zacznie mnie szukać. Założyłem bluzę i liczyłem że Kacper nie zauważy.
Pov; Ķacper
*Time skip 10 min później*
Usłyszałem że ktoś wchodzi do domu, mam nadzieję że to był Piotrek poszedłem na korytarz żeby się upewnić że to on. *Tak to był Piotrek wyglądał już lepiej niż przed wyjściem mam nadzieję że wszystko z nim już okej*
K: hejj...
P:cześć
K: już wszystko ok?
P: tak i było cały czas *Próbowałem udawać że wszystko jest w pożądku*
Poszliśmy zjeść kolację już Piotrek w miarę normalnie się zachowywał tylko jedna rzecz mnie niepokoiła Piotrek cały czas miał na sobie bluzę A w domu było gorąco
K: Piootrek!?
P: co?
K: po co ci bluza jest w domu gorącą
P: jest mi okej *tak naprawdę było mi w ch*j gorąco ale nie chcialem żeby Kacper widział że się ciąłem*
K: napewno?
P: tak, nie musisz się tak o mnie martwić jestem dorosły
K: no ok
*wieczorem kiedy szykowali się do spania*
Pov;Piotrek
P: Kacper!! Ja pójdę się przebrać i wziąć prysznic
K: ok to ja pójdę po tobie
P: ok
*w łazience*
Ściągnąłem koszulkę i nagle wpadł do łazienki Kacper bo chciało mu się siku A zapomniał że ja tam jestem
K: przepraszam cię Piotrek...🥺
P: nic się nie stało możesz już wyjść
K: już idę *byłem trochę czerwony bo to jednak Piotrek bez koszulki xd ale zobaczyłem jedną rzecz która mnie przeraziła Piotrek miał całą rękę we krwi*
K: PIOTREK CO TY MASZ NA RĘCE!!!
P: proszę Kacper wyjdź 😭😡🥺
K: o nie nie Piotrek dlaczego to zrobiłeś? To przezemnie?
P: nie... *naprawdę nie wiedziałem co mam powiedzieć ale chyba czas na prawdę*
P: bo ja Cię...... *I po wypowiedzeniu tych słów się rozpłakałem*
K: no dokoncz??!!🥺 *czy on chce powiedzieć że mnie kocha o Boże i przez to zrobił sobie krzywdę😭*
P:.BO JA CIĘ KOCHAM 😭😭 powiedz że to nie zniszczy naszej przyjaźni wiem bylem głupi po co ja to mówiłem!
K: Piotrek też Cię kocham I niejestes głu... I tu nie zdążyłem powiedzieć bo Piotrek wlepił się w moje usta całowaliśmy się przez dobre 5 min bez przerwy *aaaaaaa... Jak Piotrek dobrze całuje🥺* *to było cudowne najlepsza rzecz w moim życiu*
P:.kocham Cię 🥺
K:.ja też 🥺
Jeszcze po powrocie z pokoju całowaliśmy się przez około pół godziny *mógł bym tak przez cały czas*
[Dzisiaj 608 słów 😁]
YOU ARE READING
Kochaj mnie..../KxP/
FanfictionHistoria o dwóch chłopakach którzy nie są pewni swojej orientacji, poznają się w Internecie. Jak potoczy się ich życie, Co będzie dalej? Czy będą razem? - dowiecie się w tej książce Tak wiem nie umiem pisać opisów ^-^ W książce mogą być przekleńs...