S- *wchodzi do kuchni* Uh! Adolf! Znowu nie zakręciłeś gazu!
H- Zostaw go tak jak jest teraz!
S- Dobra nie ważne, idę się umyć.
H- Hihihi.
S- A może umyjesz się ze mną?~
H- Nie dzięki!
S- To ja też się nie myję -n-
H- Nosz Hure!!!!!...
Jak coś chodziło o to, że Stalin miał być zagazowany.
Bye!