Tak jak mowił,czekal na mnie po lekcjach przy wejsciu głównym mialam choc cicha nadzieje ze zapomnial o tym,bo wciaz jego troche sie obawiam.
Hej laska-przywital sie gdy mnie zobaczyl
Hej -odpowiedzialam i weszlam do samochodu.
To gdzie mnie zabierasz?-zapytalam
Zaraz sie przekonasz.
Jechismy dobre 30 minut kiedy dojechalismy na miejsce.
Moim oczom ukazał sie wielki budynek ktory mial chyba z 30 pieter.
Gdzie my jestesmy ?-zalytalam ze zdziwieniem.
Jestesmy tak gdzie moge byc soba-oznajmil.
Ze zdziwieniem popatrzylam sie na niego.
Weslismy do tego budynku wszystko bylo takie bogate,wystroj,ochrona nawet portrier kiedy zobaczyl Camerona powiedzial:
Witamy ponownie panie Dallasie widze ze dzisiaj mamy goscia.
Tak sie sklada prosze Pana - odpowiedzial z usmiechem.
Weszlismy do windy i pojechalismy na 24 pietro.
Gdy otworzyly sie dzwi od windy ukazalo sie moim oczom piekny apartament a w nim kilka łozek, sprzety elektroniczne:kamery,aparaty,telewizory.Jezu tego bylo tak wiele.
Ty tu mieszkasz?-zapytalam
Tak ale nie sam-oznajmil
I wtedy za sciany wyszli 2 chlopcow.
Widac bylo ze sa rodzenstwem.
Hej jestem Nash a to moj brat Hayes-przedstawili sie.
Hej jestem Maggie-odpowiedzialam.
Cameron nie wiedzialem ze masz takie piekne kolezanki-zazartowal Hayes.
Jak widac mam ale łapy przy sobie-powiedzial Cam.
No dobrze my idziemy do mnie do pokoju-ozn Cameron
Siedzielismy w jego pokoju chwile kiedy Cam usiadl kolo mnie na łózko i oznajmil.
Maggie nikogo tutaj nigdy nie przyprowadzalem,bo na nikim tak mi nie zalezy.Zakochalem sie w tobie od pierwszego wejrzenia.
Tutaj gdzie jestesmy to jestem soba.
Powiem ci cos ale musisz dochowac tajemnicy okej?
Jasnee-odpowiedzialam
Wiem ze przelrowadzilas sie do LA wiec moglas o mnie nie slyszec nigdy ale tutaj jestem dosc slawny jestem youtuberem.Ale za nim zostalem mieszkalem w malym miasteczku i chodzilem do takiej szkoly gdzie mnie nekano i przesladywano,dlatego w tej w szkoel do ktorej chodzimy nie jestem soba bo dzieki temu ze wszyscy sie mnie boja moge spokojnie chodzic do szkoly i sie niczego nie bac.
Wiedz ze tylko tobie to powiedzialem z calej szkoly bo chce byc fair wobec ciebie.
Gdy tak mowil bylo widac ze yo go wciaz boli,gdy skonczyl z calych sil mocno sie tak do niego wtulilam pachnial tak pieknie.
Mozesz zawsze na mnie liczyc powiedzialam.
Czesc 2 po sylwestrze