Pov Akko
Stałam właśnie przed szkołą przed chwilą pożegnałam się z tatą, I pobiegłam w stronę domku. Kiedy tylko byłam przed drzwiami weszłam bardzo kulturalne (czytaj: z buta wjeżdżam )- siema, Mandarynki jedne, co to za nielegalne zbiorowisko- powiedziałam to z głosem klauna i głupkowatym uśmiechem. Wszyscy popatrzyli na mnie jak na chorą umysłowo
- wiesz mamy zebranie dotyczące jutrzejszego meczu z Otaku, więc polecam usiąść i słuchać- powiedział z urazem Kevin
- Kevin daj już spokój- powiedziała Sylvia z aprobatą - a ty usiądź i nie, nie spóźniłaś się dopiero co zaczęliśmy.
Usiadłam obok kazumy i posłałam mu przyjazny uśmiech ten lekko a wręcz nie zauważalnie to odwzajemnił. Wtedy zaczęliśmy omawiać taktykę i ustalić skład, nie mogę się doczekać mój pierwszy mecz no nie taki pierwszy bo nie będę grała. Kiedy tylko narada się skończyła ruszyliśmy w stronę szkoły, Poniewież mieliśmy lekcje.
*po lekcjach*
-hej, ja, Kazuma i Nathan idą do kawiarni na gofry, idziesz z nami?- zapytał Mark z typowym dla niego uśmiechem.- tak na pewno będzie super- powiedziałam- poczekajcie zadz wonię do rodziców żeby się nie martwili- po tym co powiedziałam wyjęłam telefon i zadzwoniłam do moich rodziców słuszałam dźwięk połączenia a w którymś monecie sygnał odebrania
-coś się stało? skończyłaś lekcje?- powiedziała moja rodzicielka
- nie nic się nie stało, ale mam pytanie mogę iść na gofry z przyjaciółmi?- zapytałam z wielka nadzieją w głosie
- a kto będzie? Ile będzie tych twoich przyjaciół i kto to jest? - zadawała pytania
- będzie mark, Nathan i Kazuma..... To mogę iść?- spytałam zaniepokojona nie wiedziałam czy się zgodzi.- dobrze...ale pamiętaj jakby co to dzwoń- powiedziała a zaraz po tym się rozłączyła.
Po tym zaczęłam skakać ze szczęścia a inni patrzyli na mnie i zastanawiali się czy dzwonić po psychiatrę czy egzorcystów. Kiedy tylko powiedziałam im o tej wspaniałej nowinie mark i Nathan powiedzieli głośnie "Yey" a Ito-sama się uśmiechną, ruszyliśmy w stronę kawiarni na szczęście nam przy sobie kartę kredytową ( Aut: to super a tu nagle, nic nie ma na koncie ), mama mi założyła i ktoś wysyłał mi pieniądze. Już teraz wiem, że był to tata.
* park *
Byliśmy już w parku gdy nagle, zza rogu wyszedł na nas, Axel a ja szybko złapałam go za rękę miałam na sobie uśmiech od ucha do ucha.-Ogniku idziesz z nami na gofry-
zrobiłam najsmutniejszą minkę na jaką mnie było stać- plosie
On tylko westchną zrezygnowany, przytaniwszy ruszył w stronę w którą my zamieraliśmy.
*przed kawiarnią*
Stoimy przed pięknie wystrój ściany miały piękny niebieski kolor, na ścianach wisiały obrazy, rysunki obramowane a nawet kubki które zostały spersonalizowane przez samych Klientów . W rogu stała taka mini budka z lodami, a obok niej jest barek z różnymi babeczkami, ciastami a nawet kanapkami stoliki były ustawione tak aby wszyscy zależeli dla siebie miejcie miały one krzesła które wyglądały na bardzo wygodne. My jednak wybraliśmy kanapę, żeby się wszyscy zmieścili-dobra teraz kto idzie złożyć zamówienie- po tych słowach wypowiedzianych przez Marka, cała grupa spojrzała na mnie, nie no nawet Kazuma-san oderwał wzrok od telefonu i zdoił słuchawki z uszu.
-dobra co kto chce- wtedy wszyscy wszystkich zaczęli przekrzykiwać, ni wiem jest ich tylko kilku ale i tak nie umiałam zrozumieć co oni do mnie, za przeproszeniem pierniczą. Wreszcie wpadłam na pomysł, wzięłam kartkę papieru i powiedziałam
- dobra powiedzmy dobie szczerze ja nie zapamiętam tego co zamawiacie, bo zamiast pamięci mam durszlak. Dobra po kolei bo nikt nic nie dostanie- wtedy wszyscy zamilkli i od prawej do lewej zaczęli mówić co chcą jednocześnie dając mi odpowiednią ilość pieniędzy.
Podszedłam do kasy i złożyłam zamówienia towarzyszy a sama zamówiłam morzoną kawę z piankami, bitą śmietaną, i kremlem a do tego 3 gałki lodów w kubeczku Cytryna, oreo i zielona herbata. Oczywiście wszystko było na wynos ponieważ mieliśmy jeszcze iść się przejść do sklepu elektronicznego, ponieważ psuje mi się telefon a rodzice pozwolili mi wziąć nowy, mamy jeszcze iść do parku. Po odebraniu zamówień wyślijmy i udaliśmy się w kierunku elektronicznego.

CZYTASZ
"inazuma eleven" Nigdy się nie poddać.... (Przeniesiony)
Fanficwszystko w prologu 😂😂 Ps moja pierwsza książka proszę o wyrozumiałość