Wstałam o godzinie 9! O nie Hogwart! Zaczęłam szybkość się pakować do walizek bo się spóźnię!
* Magia czasu*
Po szybkim spakowaniu walizek musiałam się ubrać. Postanowiłam że się ubiorę w jak najbardziej przyzwoite rzeczy tak samo się umaluje i tak samo się uciesze i tak samo się bede zachowywaać czyli
I oczywiście jak zawsze lekko się umalowała:
Musiałam się śpieszyć więc szybko wsiadłam do mojego samo pojazdu i poleciałam na peron.Kiedy byłam w pociągu i szukałam rozdziału znalazłam pusty więc do niego wsiadłam i wtedy pojawił się on! Tak to był ten bondasek! SKURWIEL!
- Co ty tu robisz?!?!- zapytałam,groźnie twerkując
- Mała chodź lepiej do łazienki.- puscil mi oczko a ja dałam mu łapą taką otwarta w krocze i mu stanol
- Nie jestem dziwką!I wyrombalam go z przedziału. Po chwili przyszedł jakiś ciemny .
- Hej jestem Blais Zabini i mam ładną matke- przywitał się bardzo grzecznie a szkoda ze to nie bad boy bo seksiak
- A ja jestem Amortencja Riddle i jestem sexi
- Zauważyłem, a jesteś animagiem albo metaporfomagiem?!
- sprawdzę poczekajI się skupiłam tak że prawie orgazm dostałam ale tak jestem metamorfomagiem i animagiem.
- jestem metamofromagiem i animagiem Blais.- zgadołam
- O to w sumie fajnie bo ja mam nos.- pochwaił się.
- O ty mendo. A wiesz może kim jest ten seksi tleniony blondasek?- spytałam ciekawa
- To Malfoy, Drako Malfoy. Mój przyjacioel- uśmiechnął się ale tak wiecie sexy.