Drogi czytelniku,
Jeżeli trafiłeś tu przez przypadek i to jest pierwsze moje opowiadanie jakie czytasz to niezmiernie się cieszę, że właśnie to opowiadanie zainteresowało cię na tyle, żeby kliknąć w przycisk "Czytaj". Jeśli, jednak nie jesteś tutaj po raz pierwszy, mam nadzieję, że ta historia cię zaskoczy. Jej tematyka oraz forma zdecydowanie odbiega od moich pozostałych opowiadań. Od dłuższego czasu chciałam napisać coś trochę innego. Pomysł na historia, którą właśnie rozpoczynasz pojawił się w mojej głowie już kilka miesięcy temu, obawiałam się jednak go zrealizować. Wciąż nie jestem pewna czy takie opowiadanie nadaje się na Wattpada. Chcę jednak spróbować was zaskoczyć.
Opowiadanie "Byliśmy sobie nie pisani..." nie zawiera zwrotów akcji, ani szalonej fabuły. To mini-opowiadanie nie powstało po to aby zaskakiwać i ekscytować przy każdym rozdziale. Akcja zawarta jest jedynie w 10 rozdziałach i zawiera krótką historię miłosną. Nie będę jednak uprzedzać faktów i zdradzać o czym opowiada. Mam nadzieję, że sami uznacie, że warto się o tym przekonać...
Oczywiście wszystkie wydarzenia są fikcyjne i wymyślone przeze mnie. Najlepiej się to opowiadanie czyta nie zastanawiając się czy to wszystko w ogóle jest możliwe. Po prostu dajcie się porwać historii Olivii i Blake'a. Mam nadzieje, że wam się spodoba.
xoxo,
Alicja
"Forever is our today"
~Queen "Who wants to live forever"
CZYTASZ
Byliśmy sobie nie pisani...
RomanceMini-opowiadanie o tym, że czasami wieczność trwa tylko jeden dzień, a jeden dzień może trwać wiecznie... Ich historia zaczyna się tam, gdzie kończy się każda inna. Znali się jedynie 24 godziny. Ten czas pozwolił im jednak zbudować niesamowitą więź...