Krawat wisiał na krześle od wczoraj, zawiązany, czekający na zaciągnięcie pod alabastrową szyją, ostatni znak wyjścia z domu. Niespodzianki, zaskoczenia są tak nachalne, prostackie, w tak złym guście, a przecież to jego od najmłodszych lat karcono za brak kultury. Człowiek, który zna siebie i swoje potrzeby nie pozwoli się zaskakiwać. Włożył wypastowane buty, zarzucił marynarkę i zacisnął węzeł krawata. Zirytowany podszedł do drzwi i zauważył, że rzucone przez niego zaklęcia nie na wiele się zdały - klamka leżała na zagrzybionej podłodze, a przez pozostały po niej otwór do środka rudery wpadały pokłady zimnego powietrza. No cóż, nie można być wybitnym ze wszystkich dziedzin magii – przemknęło mu przez myśl – Zresztą od zaklęć domowych są kobiety. Ostatni raz spojrzał na pomiętą kartkę z adresem, zanim z cichym pyknięciem się deportował.
CZYTASZ
broken → lucissa
Fanfiction"𝒴𝑜𝓊 𝒷𝓇𝑜𝓀𝑒 𝓂𝓎 𝒽𝑒𝒶𝓇𝓉 𝒷𝓊𝓉 𝐼 𝓈𝓉𝒾𝓁𝓁 𝓁𝑜𝓋𝑒 𝓎𝑜𝓊 𝓌𝒾𝓉𝒽 𝒶𝓁𝓁 𝒷𝓇𝑜𝓀𝑒𝓃 𝓅𝒾𝑒𝒸𝑒𝓈." Zapraszam was na moją historię. Historię, która dla ogółu będzie przepełnioną pieniędzmi, sławą i idealnością. Jednak inteligenty cza...